Polscy żołnierze świętują w Babilonie

"Życzę panom, obecnym tutaj i nieobecnym, przede wszystkim żołnierskiego szczęścia w Iraku. Aby omijały was wszelkie choroby, wszelkie zagrożenia, niespodzianki, szczególnie ze strony terrorystów, kryminalistów" - powiedział podczas uroczystej zbiórki generał Andrzej Tyszkiewicz.

"Życzę wam także szczęścia rodzinnego, aby mimo waszej nieobecności w domu, życie rodzinne umacniało się i po kilku miesiącach, które zostały nam do zakończenia służby, rodziny zgotowały wam bardzo serdeczne, rodzinne przyjęcie" - dodał dowódca międzynarodowej dywizji.

Generał zaznaczył, że, co prawda, obozowe rygory nie pozwalają wznieść świątecznego toastu, to jednak będzie można to nadrobić po powrocie z misji.

Jednym z odznaczonych w piątek oficerów był pułkownik Zdzisław Twardowski, służący w wojsku od 30 lat. Został uhonorowany Złotym Krzyżem Zasługi. O sobie mówi, że "z wykształcenia, krwi i kości jest kwatermistrzem". Pracował w wielu garnizonach, ostatnio jako zastępca dowódcy i szef logistyki w 12. Dywizji Zmechanizowanej. W przeszłości pełnił służbę w Libanie.

"Nadarzyła się okazja przyjechania tutaj, wykorzystania doświadczeń i pomocy kolegom mniej doświadczonym. Po szczęśliwym powrocie będę się zbierał już do rezerwy" - powiedział PAP pułkownik Twardowski.

"W tych dniach obchodzimy z żoną Danutą 25. rocznicę ślubu. Będę z małżonką tylko w kontakcie telefonicznym, nie wiem, czy w tym dniu uda mi się przekazać życzenia. Chciałbym jej życzyć przede wszystkim wytrwałości, dużo zdrowia. Poprzednią okrągłą rocznicę, 15., też spędziłem za granicą. Myślę, że 50. rocznicę ślubu będziemy mogli już spędzić razem" - powiedział płk Twardowski.

Święto Wojsk Lądowych, ustanowione w rocznicę Wiktorii Wiedeńskiej, jest obchodzone od 1995 roku. Od zwycięstwa króla Jana III Sobieskiego nad Turkami pod Wiedniem mija w tym roku 320 lat.(iza)