Polscy usługodawcy podbiją UE?
Dobra wiadomość dla wielu polskich firm usługowych, które są konkurencyjne w stosunku do unijnych rywali, chronionych przez własne biurokracje. Komisja Europejska zaproponowała ułatwienia w świadczeniu usług przez firmy z jednych państw członkowskich w innych państwach członkowskich.
Proponowaną dyrektywę, która zapewni prawdziwy swobodny przepływ usług na jednolitym rynku najpóźniej do 2010 roku, muszą jednak najpierw zatwierdzić rządy unijne i Parlament Europejski.
Jeśli wejdzie w życie, dyrektywa będzie sprzyjała mniejszym usługodawcom, których odstraszają bariery administracyjne, piętrzące się przed firmami próbującymi działać w sąsiednich państwach UE - przekonuje Komisja.
Propozycja ma także sprzyjać innowacjom w sektorze, który tworzy w Unii najwięcej nowych miejsc pracy. Przypada nań w tej chwili przeszło połowa całej działalności gospodarczej w UE.
Dyrektywa będzie miała charakter ramowy i powinna uwzględniać specyfikę różnych sektorów i zawodów. Obejmie wszystkie usługi świadczone konsumentom i firmom z wyjątkiem tych, które są świadczone bezpłatnie przez władze publiczne (chodzi na przykład o szkoły publiczne czy świadczenia socjalne)
.
Po wejściu w życie nowej dyrektywy państwa członkowskie nie będą już mogły zabraniać świadczeń usługodawcom zarejestrowanym w innych państwach Unii. Ale będą oni musieli nadal przestrzegać praw socjalnych państwa, w którym świadczą usługi, dotyczących na przykład płacy minimalnej i innych warunków pracy.