Polscy biskupi popierają Benedykta XVI
Otwarcie drzwi do dialogu mającego na celu
zakończenie bolesnego rozłamu jest aktem wielkiej odwagi -
napisali polscy biskupi w liście do papieża Benedykta XVI, który
24 stycznia zdjął ekskomunikę z czterech biskupów lefebrystów.
06.02.2009 | aktual.: 06.02.2009 16:20
W liście hierarchowie podkreślają, że "otwarcie drzwi do dialogu mającego na celu zakończenie bolesnego rozłamu jest aktem wielkiej odwagi i prawdziwie pasterskiej miłości, która pierwsza wychodzi na spotkanie i szuka dróg pojednania".
Biskupi wyrażają jednocześnie nadzieję, "że ten ojcowski gest spotka się z gotowością i otwartością ze strony biskupów i wiernych Bractwa św. Piusa X", a w konsekwencji doprowadzi "do przyjęcia przez nich bez zastrzeżeń całości nauczania i dyscypliny Kościoła, w tym Soboru Watykańskiego II oraz nauczania ostatnich papieży".
W imieniu wszystkich biskupów prezydium Episkopatu, za pośrednictwem Nuncjatury Apostolskiej w Polsce, przekazało Benedyktowi XVI "słowa wdzięczności za ostatnie gesty i kroki, w których wyraziła się troska Następcy św. Piotra o jedność Chrystusowego Kościoła".
Benedykt XVI 24 stycznia zdjął ekskomunikę z czterech biskupów lefebrystów, wyświęconych bez zgody papieża Jana Pawła II w 1988 roku. Zapoczątkowało to schizmę Bractwa świętego Piusa X, założonego przez arcybiskupa Marcela Lefebvre'a. Dekret z decyzją papieża ogłosiło watykańskie biuro prasowe.
Ekskomunika została zdjęta z ich obecnego przełożonego Bernarda Fellaya oraz trzech innych biskupów - Alfonso de Gallarety, Tissier de Mallerais i Richarda Williamsona.
W pierwszym znaczącym geście wobec tradycjonalistów, Benedykt XVI przywrócił w 2007 roku mszał trydencki, a zatem mszę łacińską, której są oni wierni. W reakcji na to lefebryści oświadczyli jednak, że to za mało i przypomnieli o konieczności zniesienia ekskomuniki.
Jednym z biskupów, z których została zdjęta ekskomunika, jest biskup Richard Williamson, który zaprzeczał niedawno istnieniu komór gazowych, a liczbę ofiar Szoah ocenił na "200-300 tysięcy", co spowodowało wiele kontrowersji i protestów zarówno środowisk żydowskich, jak i polityków.
Kilka dni później na audiencji generalnej Benedykt XVI, zabierając po raz pierwszy głos w związku z burzą, jaką wywołały słowa Williamsona, wyraził pełną solidarność z Żydami i powiedział: "Niech Szoah będzie dla wszystkich ostrzeżeniem przed zapomnieniem, negacją bądź redukcjonizmem, ponieważ przemoc użyta przeciwko jednej istocie ludzkiej jest przemocą wobec wszystkich".
4 lutego Watykan ogłosił, że Williamson musi odwołać swe wypowiedzi negujące Szoah. W specjalnej nocie Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej oświadczył, że słowa Williamsona są "absolutnie niedopuszczalne" i zostały stanowczo "odrzucone" przez papieża.