Polsce zależy na kontaktach z państwami Zatoki Perskiej
Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział na spotkaniu z Polakami mieszkającymi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA), że Polska chce, by państwa regionu Zatoki Perskiej były coraz mocniej obecne w jej polityce i gospodarce.
W ambasadzie polskiej w stolicy ZEA, Abu Zabi, Kwaśniewski prosił, by mieszkający tu Polacy nie zapominali o polskich sprawach i stawali się ich rzecznikami.
Obecnie społeczność polska w Emiratach liczy około 900 osób. Kwaśniewski powiedział, że mieszkają oni w regionie, w którym sytuacja jest bardzo skomplikowana, i jest dumny z tego, że - m.in. jako lekarze, inżynierowie, informatycy - odgrywają znaczącą rolę w miejscowej społeczności.
Prezydent apelował do mieszkających tu Polaków, by wykorzystywali w promocji Polski to, że 1 maja stanie się ona członkiem Unii Europejskiej. W związku z tym - przekonywał prezydent - nasz kraj staje się bardziej atrakcyjnym partnerem również dla państw Bliskiego Wschodu, bo przyjmuje standardy unijne, ma duży rynek i niewykorzystane możliwości inwestycyjne.
Kwaśniewski podkreślił, że 2004 rok Polska zakończy zapewne z 5- procentowym wzrostem PKB, inflacja jest na poziomie 1,5%, rośnie eksport, a więc - dodał - choć nadal są różne trudności, to widzi więcej powodów do dumy niż narzekań.
Poniedziałkowe rozmowy prezydenta w stolicy ZEA poświęcone były w dużej mierze właśnie współpracy gospodarczej. Kwaśniewski spotkał się m.in. z prezydentem szejkiem Zajedem ibn Sultanem an- Nahajanem. Odwiedził też Izbę Handlu i Przemysłu.
Wieczorem prezydent udał się do Dubaju, gdzie we wtorek weźmie udział w forum ekonomicznym.