Polsce nie grozi wojna, będziemy uczestniczyć w misjach
Zagrożenia dla Polski pochodzą spoza Europy - tak wynika ze „Strategicznego przeglądu obronnego”, opracowanego w MON dokumentu kluczowego dla rozwoju armii. "Rzeczpospolita" publikuje główne założenia dokumentu, którego część zostanie dziś ujawniona.
14.04.2011 | aktual.: 14.04.2011 11:01
Raport, który opracowano dopiero drugi raz po 1989 roku, ma odpowiedzieć na pytanie, jaka powinna być polska armia w najbliższych latach - pisze dziennik. Lech Kościuk, dyrektor Departamentu Transformacji, pełnomocnik szefa MON ds. przeprowadzenia SPO, zaznacza, że tezy zawarte w opracowaniu to propozycja dla rządzących. "Rzeczpospolita" pisze, że według autorów przeglądu, zagrożenie Polski wielką wojną jest niewielkie.
"Konflikty i niestabilność będą cechowały otoczenie Europy" - takie sformułowanie znalazło się w raporcie, i dlatego polskie wojsko powinno być gotowe do brania udziału w konfliktach poza kontynentem. -Jest bardzo prawdopodobne, że będzie uczestniczyć w misjach - dodaje Kościuk. Z raportu wynika także, że w najbliższych latach trzeba będzie wycofać prawie dwie trzecie sprzętu wojskowego, a za 10-15 lat czekają nas pierwsze remonty modernizacyjne samolotów F-16 czy transporterów Rosomak.
Modernizacja techniczna i zakupy nowoczesnego sprzętu zostały więc w SPO potraktowane jako priorytet. Dodatkowo, jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", autorzy SPO sugerują docelowo 80 tysięcy żołnierzy zawodowych. Dziś mamy 100 tysięcy - dodaje gazeta.