Trwa ładowanie...
11-03-2013 18:13

Północnokoreańskie media: rząd zerwał zawieszenie broni z Koreą Południową

Phenian zerwał zawieszenie broni, które 60 lat temu zakończyło walki między Koreą Północną i Południową - poinformowały oficjalne północnokoreańskie media. Rząd Korei Płn. nie wydał w tej sprawie oficjalnego oświadczenia. Tymczasem rzecznik Białego Domu przekazał, że amerykański prezydent Barack Obama jest "zaniepokojony wojowniczą retoryką Korei Północnej".

Północnokoreańskie media: rząd zerwał zawieszenie broni z Koreą PołudniowąŹródło: AP, fot: KCNA/KNS
d20tcvo
d20tcvo

Phenian zagroził zerwaniem zawieszenia broni w ubiegłym tygodniu, reagując w ten sposób na plan przeprowadzenia przez Koreę Płd. i USA wspólnych ćwiczeń wojskowych. Do zaostrzenia wojowniczej retoryki Północy przyczyniły się też nowe sankcje, które Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła na Phenian w odpowiedzi na trzecią próbę nuklearną przeprowadzoną niedawno przez Koreę Północną.

Mimo gróźb Północy, manewry wojskowe wojsk Korei Płd. i USA rozpoczęły się zgodnie z planem w poniedziałek.

Dziennik "Rodong Sinmun", będący organem Partii Pracy Korei, poinformował, że zgodnie z zapowiedziami Phenian unieważnił zawieszenie broni na Półwyspie Koreańskim, choć - jak podkreśla AP - rząd Korei Płn. nie wykonał w związku z tym żadnych dodatkowych gestów, ani nie poinformował oficjalnie o zerwaniu rozejmu. Phenian zrealizował za to inną groźbę - wyłączył "gorącą linię" telefoniczną Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, która służyła zarówno ogólnej komunikacji między Koreami, jak i ustalaniu terminów oraz warunków dostarczania pomocy humanitarnej na Północ.

Coroczne manewry

Rozpoczęte właśnie 11-dniowe manewry wojsk Korei Płd. i USA przeprowadzane są co roku. Tym razem weźmie w nich udział 10 tys. żołnierzy południowokoreańskich i 3 tys. Amerykanów, a ćwiczenia będą polegały na przetrenowaniu, przy użyciu symulacji komputerowych, kilku scenariuszy przewidujących konflikt na Półwyspie Koreańskim.

d20tcvo

Trwają też zakrojone na wielką skalę manewry sił zbrojnych Korei Płn. Jak poinformowało ministerstwo obrony w Seulu, bierze w nich udział armia, marynarka wojenna oraz siły powietrzne Północy.

Umacnianie arsenału jądrowego

Korea Płn. zareagowała też na kolejne sankcje ONZ groźbą dalszej rozbudowy swego potencjału jądrowego. W sobotę państwowe media opublikowały oświadczenie, w którym Phenian zapowiedział, że Korea Północna "umacnia swoją pozycję państwa z arsenałem jądrowym".

Phenian zagroził ponadto Ameryce prewencyjnym atakiem nuklearnym. Korea Płn. może ugodzić w bazy wojsk amerykańskich w Korei Południowej i Japonii.

Analitycy wojskowi cytowani przez AP tłumaczą agresywną retorykę Phenianu próbami zbudowania szerszego społecznego poparcia dla młodego przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Una.

d20tcvo

Zaostrzenie sankcji

W czwartek Rada Bezpieczeństwa ONZ nie tylko zaostrzyła sankcje wobec Phenianu, ale też wezwała do wznowienia negocjacji między Koreą Północną a USA, Chinami, Koreą Południową, Japonią i Rosją w sprawie północnokoreańskiego programu jądrowego.

Wkrótce po decyzji Rady Bezpieczeństwa Phenian ogłosił, że zerwie wszystkie układy o nieagresji z Koreą Południową, wyłączy "gorącą linię" telefoniczną i zamknie przejście w Panmundżonie między krajami w strefie zdemilitaryzowanej. Wcześniej zapowiedział, że skorzysta z prawa dokonania ataku uprzedzającego na "agresorów".

Napięcia na półwyspie

Phenian groził już kilkakrotnie zerwaniem zawieszenia broni, a w roku 1996 wysłał uzbrojonych żołnierzy do wioski przy granicy z Koreą Płd. Kontyngent ten później wycofano.

d20tcvo

Eksperci wojskowi podkreślają, że Korea Płn. potrzebuje jeszcze wielu lat, by stworzyć "wiarygodny program nuklearny" - jak pisze AP. Ale analitycy ostrzegają przed konfliktem na Półwyspie Koreańskim na mniejszą skalę - przy użyciu broni konwencjonalnej. Przewidują też, że Północ może zareagować na obecne napięcia kolejnymi próbami broni nuklearnej.

USA "zaniepokojone"

Tymczasem rzecznik amerykańskiego prezydenta oświadczył, że Phenian niczego nie osiągnie groźbami. Jay Carney dodał jednak, że Biały Dom jest "zaniepokojony wojowniczą retoryką Korei Północnej".

Według doradcy Baracka Obamy ds. bezpieczeństwa Toma Donilona groźby Północy mogą być "przesadzone". Stany Zjednoczone będą ochraniały swoich sojuszników, jeśli północnokoreańskie władze użyją broni masowego rażenia lub przeniosą w inne miejsce swój materiał nuklearny - zapewnił w wystąpieniu na forum Asia Society w Nowym Jorku.

d20tcvo

- USA nie zaakceptują Korei Płn. jako państwa atomowego. Nie będziemy też przyglądać się z boku, gdy kraj ten stara się zbudować bombę atomową, która może spaść na USA - podkreślił Donilon.

Prezydencki doradca poinformował również, że Departament Skarbu USA nałożył sankcje na północnokoreański Foreign Trade Bank za jego udział w rozwijaniu programu atomowego tego kraju.

Donilon zaznaczył, że Chiny nie powinny utrzymywać z Phenianem normalnych stosunków, "jak gdyby nic się nie stało", kiedy ten grozi swym sąsiadom. Dodał, że Waszyngton jest otwarty na negocjacje z Północą pod warunkiem, że kraj ten podejmie "znaczące działania", by zrealizować swe zobowiązania na arenie międzynarodowej.

d20tcvo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d20tcvo
Więcej tematów