Półmetek prac na Mierzei Wiślanej. Zobacz, jak wygląda plac budowy

Mimo pandemii prace na terenie przekopu Mierzei Wiślanej idą pełną parą. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk poinformował w środę, że o opóźnieniach nie ma mowy, a roboty przekroczyły już półmetek.

Jak wskazał Adamczyk, na samej Mierzei trwają prace inżynieryjne.

- Wyszliśmy już z ziemi, wszystkie obiekty żelbetowe, mostowe, mosty obrotowe, śluza nabrały bardzo realnego kształtu, zostały zabite i zabetonowane ściany kanału - powiedział.

Minister przekazał także, że administracja dąży do tego, by korzystanie ze szlaku komunikacyjnego do Elbląga stało się realne już w 2023 roku.

– Staramy się zminimalizować konieczność transportu drogami lądowymi, stąd budowa tego nabrzeża, jako pierwszego elementu pozwalającego na transportowanie kamienia, materiałów masowych, które w dużej ilości będą musiały być dowożone na plac budowy. To jest nasza troska i staranie o to, żeby rzeczywiście działania związane z transportem były jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców - stwierdziła Małgorzata Winiarek-Gajewska, prezes zarządu polsko-belgijskiego konsorcjum NDI/Besix, który jest generalnym wykonawcą.

Długość nowej drogi wodnej ma wynieść 22,880 km (w tym przejście przez Zalew Wiślany – 10,176 km; Rzekę Elbląg – 10,381 km; pozostałe 2,323 km to odcinek stanowiska postojowego, śluzy i portu zewnętrznego), a jej głębokość to 5 m.

Zgodnie z planem, przekop ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o długości do 100 metrów oraz do 20 metrów szerokości.

Harmonogram przewiduje, że prace zakończą się w 2022 roku. Inwestorem jest Urząd Morski w Gdyni.