Polska"Polkę uwolniono najprawdopodobniej dzięki okupowi"

"Polkę uwolniono najprawdopodobniej dzięki okupowi"

Arabista, prof. Janusz Danecki przypuszcza,
że uprowadzoną w Iraku Polkę, Teresę Borcz uwolniono
najprawdopodobniej dzięki okupowi. Zastrzegł jednak, że to tylko
domysły.

20.11.2004 | aktual.: 20.11.2004 17:44

Myślę, że gdyby to było np. odbijanie, to jakaś walka by była, byłoby to bardziej dramatyczne, natomiast tu żadnego dramatyzmu nie widzimy, ani w zachowaniu pani Borcz, ani w wypowiedziach premiera - mówił prof. Danecki, komentując konferencję prasową, podczas której premier Marek Belka informował w Warszawie o uwolnieniu zakładniczki i w której uczestniczyła Polka.

Byłem za tym, że jeżeli porywacze zażądają okupu, to należy im zapłacić, bo to w końcu jest nasz obywatel - powiedział Danecki.

Premier Belka oświadczył w sobotę na konferencji prasowej, że Teresa Borcz znajduje się w Polsce od piątkowego wieczoru. Nie zdradził szczegółów akcji uwolnienia kobiety. Powiedział jedynie, że w operacji "uczestniczyli funkcjonariusze wielu służb i agend rządowych, państwowych", oraz że współpracowano "z instytucjami z innych krajów". Zastrzegł, że nie może podać szczegółów m.in. "ze względu na bezpieczeństwo naszych ludzi, bezimiennych funkcjonariuszy naszych agend i służb".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)