Polka okradała sławnych i bogatych - ruszył jej proces
Polska pomoc domowa, która
okradała gwiazdy hollywodzkie filmowe, przyznała się przed sądem
do winy.
35-letnia Lucyna Turyk-Wawrynowicz z płaczem przyznała się do winy. Wyrok zostanie wydany 21 lutego. Kobiecie grozi kara od roku do trzech lat więzienia.
Lucyna Turyk-Wawrynowicz, pracując jako gosposia u znanych i majętnych Amerykanów, nie tylko dbała o czystość, ale przy okazji "sprzątała" biżuterię, drogą odzież oraz duże sumy z kart kredytowych, m.in. Roberta De Niro, Grace Hightower, Candice Bergen i Isabelli Rossellini.
Oskarżona przyznała, że skradła brylantowe kolczyki żony De Niro - Grace Hightower. Prokurator powiedział, że skradziona biżuteria warta była ponad 95 tys. dolarów. Wśród skradzionych pracodawcom przedmiotów były również buty pani Hightower oraz kurtka skórzana aktorki Candice Bergen.
Lucyna Turyk-Wawrynowicz przyznała się ponadto do kradzieży karty kredytowej, z której korzystała dokonując zakupu luksusowej odzieży, i kradzieży dokumentów, dzięki którym uzyskała zgodę na pracę i pobyt w USA.
Po odbyciu kary kobieta prawdopodobnie zostanie deportowana do Polski.
Policja zatrzymała ją w czerwcu zeszłego roku w jej nowojorskim domu, gdzie odnaleziono m.in. skradzione kolczyki i szereg innych zaginionych przedmiotów.
