Polka kandyduje do tytułu Miss Universe

"Część dziewcząt jest podekscytowana, a część spięta. To jest wielkie wydarzenie i każda z nas przeżywa je na swój sposób. Staramy się pomagać sobie wzajemnie, żeby pokonać zdenerwowanie i stres. Nie jest to bardzo trudne, tylko trzeba się pilnować, żeby nie spanikować i w ostatniej chwili nie zgubić butów czy biżuterii" - powiedziała Iwona Makuch.

Ubiegłoroczna wicemiss Polonia przyznała, że przygotowania do finału są czasochłonne i wymagają dużo wysiłku. "Opanowałyśmy już wszystkie układy choreograficzne. Teraz tylko doszlifowujemy je i pracujemy nad zgraniem ich ze światłami na potrzeby telewizji" - powiedziała.

Polka nie boi się konkurencji. Liczy na zajęcie jednego z wyższych miejsc. "Wszystkie staramy się zaprezentować jak najlepiej. Trzymam kciuki za Brazylijkę, która jest piękną kobietą, i uważam, że powinna się znaleźć w pierwszej piątce, podobnie jak Rosjanka, która również jest bardzo piękna" - dodała.

Iwona Makuch ma 21 lat i 175 cm wzrostu. Pochodzi z Kielc. Jest absolwentką liceum ekonomicznego. Pracuje jako modelka i zamierza studiować architekturę wnętrz. Marzy o dalekich podróżach. Interesuje się kulturą Dalekiego Wschodu. Jej hobby to moda, gry komputerowe, aranżacja wnętrz i bilard.

Finał konkursu Miss Universe odbędzie się we wtorek w stolicy Panamy. Początek o godz. 20.00, czyli ok. 3.50 czasu polskiego.