Politycy PiS nie wezmą udziału w protestach "Solidarności"
Piotr Duda mówi, że ani go martwi, ani cieszy zakaz udziału dla polityków PiS we wrześniowych protestach organizowanych przez "Solidarność".
W wywiadzie dla "Naszego Dziennika" szef związku podkreśla, że ma ważniejsze sprawy na głowie. - Jak pozbyć się tego antypracowniczego, antyobywatelskiego, antyspołecznego rządu - to jest dla mnie sprawa numer jeden. Trudno komentować niedomówienia - mówi Duda.
Rzecznik PiS Adam Hofman tłumaczył, że politycy jego partii nie dołączą do protestów, ponieważ mają na nich pojawić się politycy SLD i Ruchu Palikota. Szef "Solidarności" mówi, że nie wie o co chodzi Hofmanowi. - Jego teza o zaproszeniu na nasze akcje polityków SLD i Ruchu Palikota trąci absurdem. Nie wiem skąd się wzięły takie informacje i tym bardziej mi jest przykro. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Najważniejsze, aby Prawo i Sprawiedliwości nadal wspierało nasze postulaty - mówi Piotr Duda.
- Mamy z kim walczyć, naszym zadaniem jest usunięcie tego liberalnego, antypracowniczego rządu. Tego się będę trzymał - podkreśla szef "Solidarności".