Politycy PiS bronią Beaty Szydło. Jest komentarz Stanisława Karczewskiego
"Podłe i nikczemne ataki" - tak doniesienia o Tymoteuszu Szydło, synu byłej premier, komentuje marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Przed nim głos zabrali premier Mateusz Morawiecki, Patryk Jaki i Beata Kempa.
"Ataki na rodzinę pani premier Beatę Szydło to podłość i nikczemność w najgorszym wydaniu. Każde uderzenie w naszych bliskich to cios poniżej pasa. Rodzina to nie polityczny worek do bicia! Wszyscy, bez względu na polityczne poglądy, takie ataki powinniśmy mocno piętnować!" - napisał na Twitterze marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
W podobnym tonie wypowiedzieli się wcześniej inni politycy PiS. "Ataki na Beatę Szydło i jej najbliższych są haniebne i absolutnie niedopuszczalne. Rodzina jest i pozostanie w Polsce świętością. Dlatego wykorzystywanie jej do walki politycznej budzi odrazę. Wierzę, że autorzy tych fake-newsów i manipulacji poniosą konsekwencje" - napisał premier Mateusz Morawiecki.
W jej obronie stanęli też Patryk Jaki i Beata Kempa. "Apeluję do świata dziennikarzy, zostawcie dzieci w spokoju. Nawet jeżeli macie takie polecenia. Nie wpisujcie się w politykę upodlenia" - podkreśliła europosłanka
Ataki na byłą premier Beatę Szydło i jej syna Tymoteusza Szydło
Przypomnijmy, że po doniesieniach o bezpłatnym urlopie i niepełnieniu kapłańskiej posługi przez Tymoteusza Szydło pojawiły się złośliwe komentarze, domniemania i próby rozszyfrowania powodów tej sytuacji.
We wtorek w przysłanym WP oświadczeniu prawnik ks. Tymoteusza zaprzeczył, że syn Beaty Szydło został ojcem. - W stosunku do wszystkich osób oraz podmiotów rozpowszechniających dalej powyższe kłamstwa niezwłocznie kierowane będą do sądów prywatne akty oskarżenia oraz powództwa cywilne o ochronę dóbr osobistych - napisał adwokat Maciej Zaborowski.
Dodał, że powód urlopu ma charakter prywatny i nie będzie komentowany publicznie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl