Politycy oceniają powołanie "podkomisji smoleńskiej". Jackowski: opozycja powinna być bardziej powściągliwa, zwłaszcza, że reprezentuje poprzedni układ rządzący
"Polityka na grobach ofiar", "będzie nowy serial pt. Smoleńsk", "naukowcy są od ustalania faktów, a nie od snucia opinii politycznych" - to tylko niektóre komentarze polityków po powołaniu podkomisji, która zajmie się ponownym zbadaniem przyczyn katastrofy smoleńskiej.
04.02.2016 | aktual.: 04.02.2016 17:48
O nowej podkomisji ostro wypowiedział się Rafał Grupiński z PO, który stwierdził, że jest to forma politycznej zemsty, której "rękami Macierewicza" chce dokonać Jarosław Kaczyński. - Macierewicz nie przestaje uprawiać polityki na grobach ofiar - mówił polityk. Natomiast Robert Winnicki wskazywał, że "naukowcy są od tego, by ustalić fakty, a nie od tego, by snuć jakieś swoje opinie polityczne".
Także przedstawiciele PSL: Marek Sawicki i Władysław Kosiniak-Kamysz krytykowali powołanie podkomisji, mówiąc, że sprawa katastrofy była już wyjaśniana i ustalenia tzw. komisji Millera są wystarczające.
- Na miejscu opozycji, która reprezentuje poprzedni układ rządzący, wypowiadałbym się bardziej powściągliwie w tej kwestii. Gdyby były wypełnione wszystkie procedury, dzisiaj bylibyśmy w innej sytuacji - zwracał uwagę Jan Maria Jackowski z PiS.