Politycy i działacze komentują artykuł WP o majątku Morawieckich. "Multimilionerzy"
Majątek premiera Mateusza Morawieckiego i jego żony Iwony może wynosić około 40 mln zł - ustaliła Wirtualna Polska. Dziennikarze WP ujawnili, że szef rządu wraz z małżonką posiadają razem kilkanaście nieruchomości. Nasz tekst szeroko komentują politycy i działacze.
Wirtualna Polska przeanalizowała księgi wieczyste, w których widnieje nazwisko Mateusza i Iwony Morawieckich. Jak wynika z uzyskanych przez nas informacji, wartość ich majątku wynosi nawet 40 mln zł.
W tekście Szymona Jadczaka i Patryka Słowika zobaczyć można listę nieruchomości, gruntów i pozostałych składników majątku Morawieckich. Wyszczególniliśmy, jakie nieruchomości posiada żona szefa polskiego rządu, co do tej pory było tajemnicą rodziny. Część wspólnego majątku Mateusz Morawiecki lata temu przepisał właśnie na małżonkę.
WP ustaliła, że Mateusz Morawiecki posiada m.in. dom w Dębkach o wartości ok. 3-3,5 mln zł, dom w Golędzinowie o wartości ok. 1,9 mln zł, mieszkanie w Warszawie 71,59 mkw o wartości ok. 1,1 mln zł oraz działkę rolną o pow. 2 ha w pow. płońskim o wartości ok. 200 tys. zł. Z kolei żona premiera jest w posiadaniu m.in. dwóch działek we Wrocławiu Oporowie o łącznej pow. 15 ha o wartości co najmniej 12,8 mln zł.
Majątek Morawieckich. Politycy i działacze komentują
Sprawę ujawnionego przez WP majątku Morawieckich skomentował już we wtorek rzecznik rządu Piotr Mueller. Podczas konferencji prasowej na szczycie przywódców UE w Brukseli oznajmił, że "wszystkie majątki polityków zgodnie z ustawą, która mówi o oświadczeniach majątkowych, są jawne".
- Pan premier od samego początku swój majątek pokazywał. (…) - Chyba nie jest zaskoczeniem jego wielkość, ponieważ na stronie sejm.gov.pl można pobrać oświadczenie majątkowe pana premiera Morawieckiego. Więc zachęcam tych, wszystkich, którzy mają jakieś wątpliwości, by do tego oświadczenia po prostu zajrzeli - dodał Mueller.
Do sprawy nieruchomości posiadanych przez Mateusza Morawieckiego i jego żonę odniósł się też Ryszard Czarnecki z PiS. - Przypomnę, że przez kilkanaście lat Mateusz Morawiecki był prezesem jednego z trzech największych banków w Polsce. Prezesi banków na całym świecie zarabiają bardzo dobre pieniądze, w związku z tym premier zgromadził spory majątek - tłumaczył europoseł w programie "Newsroom" WP.
Materiał Wirtualnej Polski skomentowała wcześniej także prof. Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku. - Moim zdaniem pan premier wraz z żoną już dawno powinni opublikować listę swoich nieruchomości. Myślę, że każdy by taki ruch pochwalił - powiedziała w rozmowie z WP.
Zobacz też: Majątek Morawieckich. Polityk PiS wyjaśnił, skąd premier ma pieniądze
Opozycja krytycznie o premierze. "Multimilionerzy Morawieccy"
Majątek szefa polskiego rządu wzbudził poruszenie przede wszystkim u polityków opozycji. Poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński stwierdził, że choć majątek Morawieckich warty jest ok. 40 mln zł, to "niestety może nie pokryć strat za wybory kopertowe".
Do nieprzeprowadzonych wyborów kopertowych nawiązała też Kamila Gasiuk-Pihowicz. "Jeśli ustalenia wp.pl są prawidłowe, to majątku Morawieckich wystarczy tylko na pokrycie niecałej połowy wydatków na wybory kopertowe. NIK właśnie złożył zawiadomienie do prokuratury ws. Morawieckiego!" - napisała parlamentarzystka KO.
Z kolei Michał Szczerba nazwał małżeństwo Morawieckich "multimilionerami". Polityk wezwał do tablicy także prezydenta Andrzeja Dudę, który pod koniec 2019 roku skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę dotyczącą jawności majątku rodzin najważniejszych urzędników państwowych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Multimilionerzy Morawieccy. Andrzej Duda, gdzie jest ustawa o jawności majątków polityków? Zablokował Pan jej wejście w życie! Dlaczego nie interesuje się Pan tym, że utknęła w Trybunale Przyłębskiej? Przypadek? Nie sądzę!" - pisze poseł opozycji.
Majątek Morawieckich. "Bardzo dobrze, że mamy zamożnego Premiera"
Premiera Mateusza Morawieckiego broni natomiast Cezary Kaźmierczak. "Bardzo dobrze, że mamy zamożnego Premiera. Najpierw uczciwie zarobił pieniądze dla swojej rodziny i po tym wziął się za zbawianie Polski, niezależnie co kto tam sądzi, jak to robi. Bardzo niewskazana jest droga odwrotna" - uważa Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Zgoła odmienne zdanie ma były minister Roman Giertych. "Czy klasa średnia bezczelnie zużywająca nasze drogi jest poniżej, czy powyżej 40 milionów majątku?" - pyta mecenas.
Giertych odniósł się tym samym do słów premiera Morawieckiego, który w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" powiedział: "Bogaci korzystają z naszych dróg, chodników, szkół, służby zdrowia, czyli z infrastruktury budowanej przez całe społeczeństwo i często jest tak, że nie łożą na to odpowiednio do swoich zarobków. To nieuczciwe".
"Mateusz Morawiecki to dziecko solidarnościowej nomenklatury. Takie majątki powinny być wysokoopodatkowane. Nie pochodzą z ciężkiej pracy, ale z kontaktów i kapitału społecznego jego rodziny. Dlatego progresywny podatek katastralny potrzebny jest na wczoraj" - przekonuje aktywista i działacz społeczny Jan Śpiewak, przewodniczący stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa.
Trwa ładowanie wpisu: twitter