Politycy do zlustrowania z listy Nizieńskiego
"Życie Warszawy" pisze, że ma spis
parlamentarzystów sporządzony przez byłego Rzecznika Interesu
Publicznego.
Politycy partii prawicowych chcą ujawnienia tzw. listy Nizieńskiego. Są na niej nazwiska obecnych posłów i senatorów. Zostali oni zarejestrowani w kartotekach służb specjalnych PRL. Listę stworzył poprzedni rzecznik interesu publicznego Bogusław Nizieński - informuje dziennik.
Oprócz nazwisk znalazły się na niej dodatkowe dane zawierające m.in. informacje, która służba specjalna PRL zarejestrowała daną osobę. Te informacje usunięto kilka miesięcy temu z komputerów w Biurze RIP, zostawiając tylko nazwiska.
Na liście znajduje się 30 nazwisk obecnych posłów i senatorów z niemal wszystkich partii i kół poselskich, między innymi z LPR, PO, Samoobrony. Nie ma na niej jedynie polityków z PiS-u i Ruchu Patriotycznego. - To nie jest lista agentów- podkreślają rozmówcy "Życia Warszawy" z Biura RIP.
Wobec żadnej z osób figurujących na tej liście nie toczy się postępowanie lustracyjne. Dlaczego? Ponieważ byli to politycy, których dopiero RIP zamierzał zlustrować.
Poprzedniemu rzecznikowi, sędziemu Nizieńskiemu zabrakło jednak na to czasu. Z tego właśnie powodu przekazał ten spis swojemu następcy, sędziemu Olszewskiemu.
Politycy prawicy są bardzo zgodni - lista powinna być ujawniona. - Dotyczy ona bowiem osób piastujących publiczne funkcje - mówi "Życiu Warszawy" Kazimierz Ujazdowski (PiS), wicemarszałek Sejmu. W podobnym tonie wypowiadają się też politycy PO.
-_ Im mniej tajemnic lustracyjnych, tym lepiej_ - uważa Grzegorz Schetyna, sekretarz generalny Platformy. Roman Giertych (LPR) chciałby zajrzeć do listy. - Jeśli są tam nazwiska polityków naszej partii, chciałbym to wiedzieć - mówi lider LPR. (PAP)