Politolog Rafał Chwedoruk: w nowym rządzie będzie toczona wewnątrzpartyjna zimna wojna
- Opozycja jest świadoma tego, że w nowym rządzie będzie toczona wewnątrzpartyjna zimna wojna - mówi "Rzeczpospolitej" politolog z Uniwersytetu Warszawskiego Rafał Chwedoruk.
W ocenie eksperta - wbrew pozorom - nowy rząd nie jest rządem konsolidacji PO, a wręcz przeciwnie. - To jest rząd zimnej wojny wewnątrz Platformy i jej powrotu na forum Rady Ministrów - ocenia.
Chwedoruk zwraca uwagę, że sukcesy Donalda Tuska w ostatnich latach wyeliminowały jego wewnątrzpartyjnych oponentów z rządu, on sam tylko w niewielkim stopniu uwzględniał wolę ośrodka prezydenckiego. - W końcu musiał mu ustąpić - zaznacza i wyjaśnia, że świadczy o tym m.in. awans szefa MON Tomasza Siemoniaka na wicepremiera, obecność w nowym rządzie Grzegorza Schetyny i brak w nim Radosława Sikorskiego.
Opozycja w jego ocenie jest świadoma tego, że będzie miała do czynienia z rządem, w którym sytuacja będzie napięta. Trudno bowiem sobie wyobrazić, żeby po zaciętym konflikcie zapanowała nagle idylla i zrozumienie - podkreśla.
- Politycy opozycji na pewno liczą na to, że członkowie rządu nie zawsze będą zdeterminowani, by bronić swoich rywali w innych resortach - podsumowuje Chwedoruk.
Dziś o godz. 10 odbędzie się zaprzysiężenie nowego rządu. W stosunku do gabinetu Donalda Tuska nastąpią zmiany w pięciu resortach. Grzegorz Schetyna obejmie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a Ministerstwo Sprawiedliwości - Cezary Grabarczyk. W rządzie znajdą się też osoby, które do tej pory nie zajmowały ministerialnych stanowisk. Ministrem Spraw Wewnętrznych zostanie Teresa Piotrowska, Andrzej Halicki - Ministrem Administracji i Cyfryzacji, a Maria Wasiak obejmie resort Infrastruktury i Rozwoju Regionalnego.
Źródło: Rzeczpospolita,IAR
