PolitykaPolitico: krytyka PiS napędza poparcie dla Tuska w EU

Politico: krytyka PiS napędza poparcie dla Tuska w EU

Wobec krytycznych opinii płynących z obozu władzy w Polsce pod adresem prezesa Rady Europejskiej Donalda Tuska, wzrasta jego poparcie wśród liderów europejskich - pisze "Politico".

Politico: krytyka PiS napędza poparcie dla Tuska w EU
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Olivier Hoslet

Analitycy "Politico" wskazują, że poparcie dla Tuska wśród polityków takich jak Angela Merkel jest tak wysokie, że przychylność ze strony polskiego rządu nie jest mu już potrzebna. Podkreślają, że liderzy krajów UE mogą się nawet przez krytykę PiS bardziej starać, by zapewnić Tuskowi kolejną kadencję. O jakiej krytyce mowa?

Np. prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński stwierdził ostatnio w jednym z wywiadów, że "nie jest w interesie Polski, by ktoś taki jak Tusk, był przewodniczącym Rady Europejskiej". W tym miejscu wspomniano również wielokrotne wypominanie przez lidera PiS Tuskowi, jego "moralnej odpowiedzialności" za katastrofę w Smoleńsku.

Nie jest oczywiście jasne, czy Polska zagłosuje przeciwko kandydaturze Tuska, czy też wstrzyma się od głosu. Rozmówcy "Politico" podkreślają, że krytyka polskich władz byłaby brana pod uwagę, gdyby chodziło o wybór Tuska na pierwszą kadencję. Obecnie ma on jednak na tyle wysokie notowania, że nie ma to większego znaczenia.

Rozłam w Grupie Wyszehradzkiej

W tekście wyraźnie podkreślono, że poparcie dla Tuska wyrażają nie tylko siły zachodnie takie jak Niemcy, czy Francja, ale także członkowie Grupy Wyszehradzkiej.

"Politico" przytacza tutaj czeskich i słowackich polityków. - Chcemy by Donald Tusk został na drugą kadencję. Uważamy, że jest doskonałym przewodniczącym Rady Europejskiej - mówi Tomas Prouza, czeski minister ds. europejskich. - Potrzebujemy kogoś, kto w obliczu sporych wątpliwości dotyczących relacji transatlantyckich, czynnie opowie się za Unią Europejską - ocenia.

Tuska popierać na również Słowacja. - Unia potrzebuje dziś takiego przywódcy jak Tusk, który potrafi nazwać rzeczy po imieniu, jest przewidujący, dąży do wypracowania porozumienia i wzmacnia naszą potrzebę jedności - dodaje w rozmowie z "Politico" dyplomata ze Słowacji.

Choć oficjalnie poparcia szefowi RE nie udzielił premier Węgier Viktor Orban, to przedstawiciele Budapesztu prywatnie opowiadają się za reelekcją Donalda Tuska.

Głosowanie w sprawie przyszłości polskiego polityka odbędzie się 9 marca podczas szczytu Unii Europejskiej. Obecna kadencja szefa RE trwa do maja.

unia europejskapisdonald tusk
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (936)