PolskaPolicyjne alkomaty do wyrzucenia

Policyjne alkomaty do wyrzucenia

Jeśli nie uda zmienić się przepisów, policja będzie musiała wyrzucić do kosza warte kilka milionów zł urządzenia do badania trzeźwości. W piątek policja przegrała o to sprawę w sądzie - informuje "Gazeta Wyborcza".

Chodzi o mniej więcej 1,5 tys. tzw. alkotesterów angielskiej firmy Lion, które policja kupiła na przetargu pod koniec lat 90. Wówczas korzystaliśmy z nich zgodnie z obowiązującymi przepisami - podkreśla rzeczniczka policji Alicja Hytrek.

Ale dwa lata temu zmieniły się przepisy. Obecnie alkomaty muszą mieć legalizację z Głównego Urzędu Miar. Policja chciała dostać legalizację na część starszych urządzeń, ale GUM odmówił zajęcia się sprawą. Tłumaczył, że trzeba było to zrobić przed zmianą przepisów. Jednak w tamtym okresie prawo było tak skonstruowane, że urządzenia firmy Lion nie spełniały ówczesnych norm. Nasze alkotesty są jednymi z najlepszych na świecie. Ale nie w Polsce. Problem jest nie w urządzeniach, ale pokrętnym prawie - twierdzi na łamach dziennika Janusz Kolanko, przedstawiciel Liona w Polsce.

Po odmownej decyzji urzędu policja skierowała sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Ale przegrała.

To nie policja przegrała, ale całe społeczeństwo. Warte kilka milionów złotych urządzenia muszą leżeć w magazynie, zamiast służyć do walki z pijanymi kierowcami - mówi oficer policji.

Policja może odwołać się od wyroku. W kuluarach sądu prawnicy komendy i GUM-u wspominali również o zamiarach jeszcze jednej zmiany przepisów - konkluduje "Gazeta Wyborcza". (PAP)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)