Policjant z Gdańska po amfetaminie za kierownicą. Był na urlopie
Amfetaminę w organizmie wykryło badanie kierowcy podczas kontroli drogówki w Gdańsku. Okazało się, że to miejscowy policjant na urlopie, a w schowku auta przewozi narkotyki. Mężczyzna już musiał zdjąć mundur.
Prywatne auto policjanta z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku patrol zatrzymał na gdańskiej ulicy 13 czerwca. - Przeprowadzone testerem badanie kierowcy wykazało, że znajdował się pod wpływem substancji psychotropowej. Później potwierdziły to badania próbek krwi i moczu - mówi Wirtualnej Polsce Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Dodaje, że w samochodzie funkcjonariusza znaleziono 14 porcji amfetaminy.
Mundurowy został zatrzymany i przyznał się do winy. Nie został aresztowany, ale jest objęty dozorem policyjnym.
- Usłyszał dwa zarzuty: prowadzenia pojazdu pod wpływem substancji psychotropowej i posiadanie takiej substancji - wyjaśnia prokuratorka.
Zobacz także: „Czy PO wie, co robi?”. Rozenek-Majdan na konferencji Platformy w Sejmie
Z kolei szef gdańskiej policji natychmiast po zatrzymaniu zawiesił podwładnego w wykonywaniu czynności służbowych. W takim przypadku wszczynana jest także procedura zwolnienia.
Śledczy namierzyli też mężczyznę, od którego gdański policjant kupił narkotyki. To mieszkaniec Elbląga. W jego mieszkaniu znaleziono niemal 400 porcji amfetaminy na sprzedaż.
Policjantowi grozi kara do trzech, a jego dilerowi do 10 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl