Na razie nie wiadomo dlaczego nastolatka weszła na tzw. bramkę. Na miejsce wysłano policjantów, strażaków i służby kolejowe. Wyłączono prąd z linii, ale dziewczynę i policjanta poraził tzw. łuk elektryczny.
Funkcjonariusz doznał poważnych obrażeń głowy i kręgosłupa, przebywa w szpitalu w Czarnkowie. Nastolatka ma poparzoną ręką. Według lekarza naczelnego gorzowskiego Szpitala Wojewódzkiego, Piotra Gajewskiego grozi jej amputacja kończyny.
Nastolatka porażona łukiem elektrycznym nie spadła na biegnące pod trakcją tory, tylko zaczepiła nogą o kratownicę i wisiała bardzo blisko przewodów. Po odłączeniu zasilania policjant próbował tak zdjąć nieprzytomną dziewczynę, aby nie została śmiertelnie porażona. Niestety znalazł się zbyt blisko przewodów trakcji. (and)