Policjant przeszkodził w ratowaniu życia chorego geja?
Mieszkaniec Wirginii Zachodniej pozwał do
sądu policjanta, twierdząc, że ten nie pozwolił mu ratować życia
przyjaciela umierającego na atak serca, ponieważ był on rzekomo
zarażony AIDS.
04.03.2006 | aktual.: 04.03.2006 08:51
43-letni Claude Green jr. doznał ataku serca, prowadząc ciężarówkę. Kiedy samochód się zatrzymał, jadący z Greenem jego przyjaciel Billy Snead usiłował go ratować, wykonując masaż serca. Po chwili - twierdzi Snead w pozwie - nadjechał szef miejscowej policji Robert Bowman i kazał mu przerwać, mówiąc, że chory jest zainfekowany wirusem HIV. Miał go nawet siłą odciągnąć od Greena.
W godzinę później Green umarł w szpitalu. Okazało się, że chociaż był homoseksualistą, nie miał wirusa HIV. Snead utrzymuje, że mógł go uratować, gdyż Green zaczynał już oddychać.
Bowman zaprzecza, jakoby przeszkodził w ratowaniu życia Greena. Twierdzi też, że natychmiast sam wezwał karetkę pogotowia, która przyjechała po 9 minutach.
Specjaliści od AIDS podkreślają, że ratującemu życie nie groziło zarażenie, nawet gdyby Green był nosicielem wirusa.
Tomasz Zalewski