Policjant postrzelony z broni. Zatrzymano cztery osoby
Do dramatycznych scen doszło w czwartek. Postrzelony z broni policjant trafił do szpitala. Trwa ustalanie, czy było to umyślne działanie, czy do postrzału doszło przez przypadek.
Policjant z Komendy Powiatowej Policji w Końskich został postrzelony z broni pneumatycznej. W sprawie zatrzymano cztery osoby. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia - poinformowała w piątek świętokrzyska policja.
Jak przekazał starszy aspirant Artur Majchrzak, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, do zdarzenia doszło w czwartek po południu. Funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Końskich wracał wtedy po służbie do domu. W pewnym momencie mundurowy zatrzymał się na drodze z powodu awarii pojazdu.
- Kiedy próbował usunąć usterkę, nagle usłyszał świst powietrza. Obrócił się w kierunku posesji, przy której zatrzymał pojazd i wtedy został postrzelony w twarz, najprawdopodobniej z broni pneumatycznej. Śrut uderzył kilka centymetrów poniżej oka. Funkcjonariusz trafił do szpitala, po udzieleniu pomocy został wypisany - przekazał funkcjonariusz.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, zatrzymali cztery osoby znajdujące się na pobliskiej posesji. To trzech mężczyzn w wieku 20, 27 i 35 lat oraz 19-letnia kobieta. 35-latek znajdował się w stanie po użyciu alkoholu.
- Wyjaśniamy okoliczności tego zdarzenia. Ustalamy, czy było to umyślne działanie, czy do postrzału doszło przez przypadek - przekazał st. asp. Majchrzak.
Funkcjonariusze zabezpieczyli też broń pneumatyczną, niewykluczone, że to z niej padł strzał.