W poniedziałek po południu policjant wybrał się na grzyby w okolice miejscowości Przylep pod Zieloną Górą. W lesie zauważył dwóch mężczyzn, którzy kradli przewody trakcji elektrycznej.
Funkcjonariusz, który podjął interwencję, został zaatakowany przez złodziei. Napastnicy zaczęli bić go po głowie kilofem i szpadlem. Policjant użył broni służbowej, którą miał przy sobie. Postrzelił obu mężczyzn - jednego w udo a drugiego w biodro. W czasie szamotaniny, policjant został postrzelony w udo.
To ewidentne usiłowanie zabójstwa policjanta, który mimo liczebnej przewagi przestępców zdecydował się interweniować. Policjant zgodnie z przepisami miał przy sobie broń i użył jej w sytuacji zatrzymania przestępców na gorącym uczynku oraz zagrożenia własnego życia - powiedziała Barbara Zarzycka.
Obaj podejrzani są notowani za przestępstwa kryminalne, zostali zatrzymani. Jeden z nich przebywa w szpitalu, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Drugi z mężczyzn po opatrzeniu został osadzony w policyjnej izbie zatrzymań. W najbliższym czasie zapadnie decyzja o ich ewentualnym aresztowaniu. (aso)
