Policjanci wezwą Brudzińskiego do natychmiastowych rozmów. Chcą porozumienia
Związki zawodowe służb mundurowych planują wysłać komunikat do szefa MSWiA. Zawrą w nim żądanie natychmiastowych rozmów, podczas których ma zostać zawarte porozumienie. Funkcjonariusze masową biorą L4, by okazać swoje niezadowolenie i skłonić rząd m.in. do podwyżek.
06.11.2018 | aktual.: 29.03.2022 13:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Plan jest taki, byśmy nie wstawali od stołu do czasu osiągnięcia porozumienia - powiedział w rozmowie z RMF FM wiceszef NSZZ Policjantów Sławomir Koniuszy. Zaznaczył, że "nie ma spotkań, nie ma porozumień, wymiany papierkami". - Oczekujemy, że minister zasiądzie z nami i nie wyjdzie od nas i nikt stamtąd nie wyjdzie, póki nie osiągniemy tego porozumienia - dodał.
Komunikat z żądaniem przeprowadzenia natychmiastowych rozmów ma zostać przesłany szefowi MSWiA po trwającym w Warszawie posiedzeniu zarządu Federacji Służb Mundurowych.
Zobacz także
Od kilku dni mundurowi w ramach protestu masowo biorą L4. Chcą w ten sposób wymusić spełnienie ich 6 postulatów, m.in. przyznania 650 podwyżki zł na każdego funkcjonariusza i wprowadzenia pełnej odpłatności za nadgodziny i służbę w dni wolne od pracy. Na niektóre z ich postulatów resort już odpowiedział.
Przed 1 listopada w województwie łódzkim na zwolnienia lekarskie poszło kilkuset policjantów. Aby uzupełnić braki, komendanci ściągali do służby funkcjonariuszy, którzy mieli wolne. Masowe zwolnienia to część policyjnego protestu, który trwa od lipca. Od miesięcy funkcjonariusze nie wystawiają mandatów, tylko stosują upomnienia. Na początku października, wraz z innymi przedstawicielami służb mundurowych, zorganizowali w Warszawie manifestację. Na sobotę przedstawiciele NSZZ Policjantów planują kolejną.
Źródło: RMF FM, WP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl