Policjanci uratowali trzyletnią dziewczynkę. W środku nocy stała za balustradą

O zdarzeniu w Biłgoraju informuje RMF FM. Jak podaje radiostacja, płacz dziecka usłyszał o wpół do drugiej w sobotę w nocy przechodzień, który wezwał policję. Kiedy policjanci dojechali na miejsce, zobaczyli dziewczynkę, która stoi po zewnętrznej stronie balustrady i się jej trzyma. Jeden z policjantów wspiął się po rynnie i wniósł dziecko z powrotem do mieszkania.

Następnie dziewczynka trafiła do szpitala - na szczeście lekarze nie stwierdzili u niej obrażeń. Rodzice dziewczynki, 22-latka i 36-latek, podczas akcji ratunkowej wrócili do mieszkania. Byli pod wpływem alkoholu, we krwi mieli ponad półtora promila. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

Przypomnijmy że w piątek, w Krakowie, na osiedlu Prądnik Czerwony przy ul. Marchołta, z mieszkania na piątym piętrze jednego z budynków wypadły dwie dziewczynki. Obie były w wieku dwóch lat.

Jedna z dziewczynek została zabrana przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Drugą z bliźniaczek zabrała karetka pogotowia. Na miejscu interweniowała straż pożarna.

Dzieci nie upadły bezpośrednio na ulicę, tylko na klomb wysypany kamieniem i obsadzony roślinami, co zamortyzowało ich upadek i zmniejszyło obrażenia.