Policjanci protestują. Kierowcy korzystają

Pouczenie zamiast mandatu - tak w ramach protestu przeciwko niskim zarobkom działają policjanci. Największymi beneficjentami tej sytuacji są kierowcy.

Policjanci protestują. Kierowcy korzystają
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz
Anna Kozińska

23.07.2018 | aktual.: 28.03.2022 09:28

Od 10 do 18 lipca 85 proc. nakładanych na kierowców kar stanowiły pouczenia, a tylko 15 proc. - mandaty. O sprawie informuje "Rzeczpospolita", powołując się na dane zebrane przez Komitet Protestacyjny Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.

Co więcej, liczba pouczeń rośnie. Funkcjonariusze zapewniają jednak, że dotyczą one jedynie małych przewinień - Każdy przypadek jest traktowany indywidualnie - powiedział Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Jak dodał Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji, "z surowością karani są pijani kierowcy i piraci drogowi".

- Gdy ewidentnie łamią prawo i powodują zagrożenia, kierujemy wnioski do prokuratury" - powiedział.

"Rzeczpospolita" przywołuje historię złodzieja wkrętarki za ok. 170 zł, potraktowanego łagodnie przez policjanta. Usłyszał upomnienie, mimo że to nie pierwsze popełnione przez niego wykroczenie czy przestępstwo.

Powód protestu

Podwyżki - o to walczą policjanci w całej Polsce. Domagają się o 650 zł więcej od 2019 roku i o 500 zł w kolejnym. Co więcej, chcą też korzystniejszych rozwiązań emerytalnych.

Czy policjanci wywalczą podwyżki jeszcze nie wiadomo. Pewne jest jednak to, że najbardziej na proteście korzystają kierowcy. Ucierpi z kolei budżet państwa.

"Zysk społeczny będzie stratą dla państwa" - stwierdzili związkowcy.

Źródło: "Rzeczpospolita"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)