Trwa ładowanie...
28-08-2007 02:45

Policjanci oskarżają szefa o mobbing i molestowanie

Mobbing, molestowanie i pijaństwo zarzucają swojemu szefowi warszawscy policjanci. Pomówiony komendant, insp. Jacek Olkowicz, skierował sprawę do sądu. O sprawie pisze "Życie Warszawy".

Policjanci oskarżają szefa o mobbing i molestowanieŹródło: Jupiterimages
d1lf9vm
d1lf9vm

"Mamy dość upadku moralnego policji, mobbingu i molestowania nas przez komendanta stołecznego policji. Zwracamy się z prośbą (...) o odwołanie ww. policjanta ze stanowiska komendanta" - piszą anonimowi pracownicy do Komitetu Obrony Policjantów.

Komitet dostał ten list mailem. Nie był podpisany. Trudno nam powiedzieć, czy rzeczywiście to prośba od większej grupy funkcjonariuszy, czy od pojedynczych osób - mówi Robert Orłowski z KOP. 19 sierpnia Komitet przekazał sprawę do Komendy Głównej Policji oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Żadna z informacji nie była przez nas weryfikowana. Nie mamy takiej możliwości - przyznaje Orłowski.

Policjanci chcą też sprawdzenia kilku sytuacji, do których - jak piszą - miało dochodzić w ciągu kilku lat pracy Olkowicza. "(...) kilka razy wynoszony był z budynku komendy przez swoich zastępców, będąc w stanie upojenia alkoholowego" - czytamy w donosie. Anonimowy autor listu pisze też, że Olkowicz "zastrasza kierownictwo komendy wyrzuceniem z pracy, jeżeli nie spełnią jego choćby najmniejszej zachcianki" - cytuje dziennik.

d1lf9vm

Na tym nie koniec. Policjanci piszą też: "Jacek O. wybiera cyklicznie upatrzone sobie 'ofiary' - kobiety z KSP i składa im propozycje seksualne, a te, które odmówią, przenoszone są na niższe stanowiska bądź do innych jednostek. Jacek O. zleca awansowanie koleżanek kolegów swojej żony bez względu na doświadczenie, staż służbowy i umiejętności. Jacek O. tuszuje afery związane z ludźmi spółpracującymi z nim w KRP Warszawa VI, a przed odejściem na emeryturę podnosi im uposażenie, wiedząc, że gdyby zostali w służbie, mieliby prowadzone postępowania dyscyplinarne" - czytamy.

Szef stołecznej policji nie chce komentować tej sprawy. Według niego, są to kłamstwa i próba oczernienia go. Nie polemizujemy z tymi pomówieniami. Komendant Olkowicz już skierował sprawę do sądu - mówi rzecznik Komendy Stołecznej Marcin Szyndler. Zarzutów zawartych w liście - pisze "Życie Warszawy" - nie potwierdza też Komenda Główna Policji. (PAP)

d1lf9vm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lf9vm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj