Policjanci nie mogą wkładać rąk do spodni. Komendant główny zabronił
Czy policjanci na służbie choć na chwilę mogą włożyć ręce do kieszeni munduru bądź spodni? Okazuje się, że nie. Chyba, że służbowo. Zarządzenie w tej sprawie wydał osobiście szef policji Jarosław Szymczyk. Wirtualna Polska dotarła do dokumentu.
14.06.2018 | aktual.: 14.06.2018 11:36
Uprzedzamy, że to nie fake news albo policyjny dowcip. To śmiertelnie poważna sprawa. Dotyczy regulaminu musztry i przestrzegania zasad. Zarządzenie datowane jest na 30 maja tego roku i rozsyłane było do komend w całej Polsce z biura Komendanta Głównego Policji. Jarosław Szymczyk postanowił: „ jeżeli nie jest to związane z realizacją obowiązków służbowych, umundurowanemu policjantowi zabrania się wkładania rąk do kieszeni munduru, w szczególności spodni”.
Rzecznik policji Mariusz Ciarka potwierdza nam, że dokument jest jak najbardziej prawdziwy i przekonuje nas o zasadności wprowadzenia zmian w regulaminie.
– To jest regulamin musztry. Jak nie zostanie to napisane, to znajdą się tacy, co powiedzą, że przecież nie jest to zabronione – argumentuje Ciarka. – Jakby wyglądał policjant kierujący ruchem albo patrolujący pieszo miasto z rękami w kieszeni? – pyta nas retorycznie. Tu musimy się zgodzić. Wyglądałby źle. Tylko obserwując piesze patrole czy policjantów na skrzyżowaniach trudno przywołać liczne przykłady mundurowego z rękami w spodniach.
Zobacz także Witold Bańka: kary dla pseudokibiców zostaną zaostrzone"
Zaglądamy głębiej do regulaminu musztry. W rozdziale „Wizerunek umundurowania” znajdują się szczegółowe zasady, jak powinien prezentować się funkcjonariusz. „Umundurowanemu policjantowi zabrania się noszenia bądź eksponowania: ozdób, okularów w jaskrawych oprawkach, reklamówek i siatek na zakupy, ekstrawaganckich fryzur, intensywnego makijażu, widocznego tatuażu, piercingu, malowanych paznokci" – czytamy w regulaminie. Obok tych zaleceń policjanci nie mogą od niedawna wkładać rąk do kieszeni.
Dobre maniery wynosi się z domu
Według specjalistów od dobrych manier, zasady, które wprowadza Komenda Główna Policji, są już od dawna ogólnie znane i przyjęte. – To powrót do starych zasad – mówi nam Stanisław Krajski, który prowadzi Akademię Dobrych Manier i Etykiety Biznesu.
Do tematu szczegółowo odniósł się na swoim blogu. "Jeśli ustalimy skalę od 1 do 10, zakładając, że 10 to już niewybaczalne zachowanie, to i tak trzymanie jednej lub dwóch rąk w kieszeniach będzie czynem poza skalą, porównywalnym do używania w rozmowie, jako co drugie słowo, słowa najbardziej wulgarnego. Jeśli włożymy do obu kieszeni spodni ręce, będzie to czyn niedopuszczalny. Możemy włożyć jedną rękę do kieszeni spodni i trzymać ją tam w trakcie rozmowy z osobami nam bliskimi lub osobami, które są nam równe. Należy ją jednak natychmiast wyjąć z kieszeni, gdy rozmawiamy z kobietą lub osobą od nas ważniejszą (np. starszą czy szefem). Nie należy raczej trzymać ręki w kieszeni spodni, gdy rozmawiamy z osobami mniej ważnymi od nas, bo może to przez nich zostać odebrane jako manifestacyjne okazywanie im swojej wyższości" - argumentuje Krajski.
- Może to wydawać się śmieszne, ale jeżeli nauczy policjantów dobrych zasad, to wprowadzenie takiego przepisu jest zasadne. Dobre maniery wynosi się z domu i każdy mundurowy powinien ich przestrzegać – ocenia z kolei były rzecznik KGP Mariusz Sokołowski.
Pytanie tylko, kto będzie sprawdzał, czy policjant będzie chodził z rękami w spodniach. I czy naprawdę polska policja nie ma ważniejszych spraw na głowie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl