PolskaPolicjanci i strażnicy do rana uganiali się za danielami

Policjanci i strażnicy do rana uganiali się za danielami

Udało się schwytać ostatnią z 15 samic danieli, które w piątek w nocy uciekły w Warszawie z przewożącej je ciężarówki. Akcja wyłapywania zwierząt przez policjantów i strażników miejskich trwała do trzeciej nad ranem - poinformował Andrzej Browarek z zespołu prasowego KSP.

12.11.2005 12:35

W piątek około godziny 23.00, wskutek nagłego hamowania na ul. Obozowej, otworzyła się tylna klapa auta przewożącego daniele. Z wnętrza pojazdu wydostało się 15 młodych samic (po ok. 40 kg wagi). Wystraszone zwierzęta rozbiegły się po okolicznych ulicach i podwórkach.

Jedna z nich, potrącona przez przejeżdżający samochód, zginęła. Nie zauważony przez nikogo kierowca zbiegł z miejsca wypadku. Pozostałe zwierzęta udało się uratować.

Dość szybko złapano 13 łani. Hodowca zwierząt, a jednocześnie ich właściciel, pojechał z nimi do miejsca docelowego - Ryk. Po jednej łani jednak ślad zaginął. W sobotę rano zauważono ją biegającą po parkingu samochodowym przy ulicy Sokołowskiej. Zwierzę było okaleczone i krwawiło, ale dało się zagonić do klatki. Weterynarz zaaplikował mu środek uspokajający i opatrzył rany.

Daniele, zwierzęta jeleniowate pochodzące z Azji Mniejszej, zaaklimatyzowały się w Europie i Płn. Afryce już w starożytności. Zamieszkują lasy, są też hodowane w parkach. Osiągają wagę do 80 kg, samica jest nieco mniejsza. Mają brązową sierść w białe cętki. Z racji smacznego mięsa są zwierzętami łownymi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)