Policjanci będą nosić minikamery? Polska chce pójść śladem Stanów Zjednoczonych
Amerykańscy policjanci noszą mikrokamery rejestrujące przebieg służby. Polska policja zapowiada wprowadzenie podobnych rozwiązań. Na razie pilotażowo. Nagrania miałyby ułatwić ocenę zachowań kontrolowanych oraz funkcjonariuszy.
W Gdańsku od dwóch miesięcy toczy się proces w sprawie dwóch policjantów, którzy mieli w brutalny sposób zatrzymać niedoszłego sprawcę kradzieży. 30-latek miał otrzymać uderzenia w głowę oraz nerki. Funkcjonariusze mieli również na nim siadać. Kilkanaście godzin później mężczyzna z objawami zapaści trafił do szpitala, gdzie zmarł.
Druga sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. Grupa robotników z Konina oskarża policję o pobicie. Funkcjonariusze zaś zarzucają mężczyznom znieważenie. Według prokuratury mieli wyzywać interweniujących policjantów, a jednego nawet ugryźć. Jeden z oskarżonych nie zgadza się z tym. Jednocześnie twierdzi, że akcja policji była bardzo brutalna. W efekcie interwencji miał pociętą twarz.
Elementem wspólnym przedstawionych historii, podkreślanym przez świadków, jest brutalność interweniujących funkcjonariuszy. Jest to kategoria bardzo subiektywna, odnosząca się do skali wartości i doświadczeń oceniającego - tym samym wątpliwa i zawodna. Co można zrobić, aby uniknąć stosowania tak wadliwego kryterium?
To samo pytanie stawiali sobie Amerykanie. Jednak na początku maja Biały Dom zdecydował, że z budżetu państwa zostanie przekazanych 20 milionów dolarów na zakup 50 tysięcy kamer dla policjantów, noszonych przez nich na mundurach i nagrywających całą służbę. Departament Stanu liczy, że pozwolą one łatwiej i sprawniej wyjaśnić sporne sytuacje.
- W Komendzie Głównej Policji podjęto prace na rzecz wprowadzenia w policji nasobnych rejestratorów przebiegu służby, zakładanych na umundurowanie funkcjonariusza. Planowane jest, aby testowano je na terenie wybranego województwa, a wyniki przeprowadzanych testów pozwolą na podjęcie decyzji o ewentualnym rozszerzeniu przedmiotowej inicjatywy na teren całego kraju - mówiła Wirtualnej Polsce Izabela Chmielewska z Komendy Głównej.
- Podejmując decyzję o pilotażowym wprowadzeniu nasobnych rejestratorów przebiegu służby (RAV), kierowano się transparentnością działań policji oraz tym, iż zarejestrowany materiał filmowy może być cennym materiałem dowodowym m. in. w postępowaniach skargowych jak również związanych z np. ustalaniem przyczyn i okoliczności wydarzeń nadzwyczajnych, ewentualnym naruszeniem praw osób, wobec których jest podejmowana interwencja, zniszczeniem mienia czy też kradzieży - dodała Chmielewska.
Aktualny stan prawny pozwala funkcjonariuszom na rejestrację obrazu i dźwięku w miejscach publicznych. Tym samym, aby rejestrować interwencje w miejscach prywatnych musi zostać zmieniona ustawa o policji.
Przez ostatnich 10 lat liczba policjantów karanych dyscyplinarnie spadła o 48 proc. W tym czasie wydalono ze służby łącznie 434 osoby. Dla porównania w rekordowym 1993 roku ze służby usunięto 493 funkcjonariuszy.