Policja: znaleźliśmy zwłoki zaginionego 17‑latka
Zwłoki młodego mężczyzny, najprawdopodobniej 17-letniego Mariusza Skreczko zaginionego w październiku ubiegłego roku, odnalazła w sobotę suwalska policja - poinformowała rzeczniczka suwalskiej prokuratury Hanna Lewczuk.
02.04.2006 | aktual.: 03.04.2006 06:42
17-letni Mariusz Skreczko był głównym świadkiem w sprawie prowadzonej przeciwko suwalskim dilerom narkotyków. 24 października ub.r. wyszedł z domu wywołany przez kolegę i już nie wrócił.
Istnieje duże podejrzenie, że jest to ciało tego chłopaka. W ostatnim czasie nie zaginął nikt w takim wieku, więc jest duże prawdopodobieństwo, że to on - powiedziała Lewczuk. Według niej, przemawia za tym wiele faktów. Znalezione zwłoki były w stanie silnego rozkładu. Znaleziono je w zagłębieniu po wydobywanym torfie, przykryte gałęziami, 500 metrów od domu zaginionego.
Sprawa zaginięcia chłopaka zbulwersowała opinię społeczną w Suwałkach, po tym jak policja zwlekała z rozpoczęciem poszukiwań 17-latka, gdy ten nie wrócił do domu. Matka kilka razy interweniowała w suwalskiej komendzie. Policja przeprowadziła wewnętrzne postępowanie, wyniku którego kilka dni temu dyżurny policjant otrzymał naganę za opieszałość.
W poniedziałek w Białymstoku zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która ma ostatecznie potwierdzić przypuszczenia prokuratury.