Policja zatrzymała kolejnego oszusta internetowego
Co najmniej 100 osób padło ofiarą 21-latka z
Pabianic (Łódzkie), który oszukiwał klientów internetowego serwisu
aukcyjnego Allegro. Mężczyzna podszywał się pod sprzedających na
Allegro towary i wysyłał pocztą elektroniczną informację, by
pieniądze za nie wpłacać na podane konto. Korzystał z kawiarenek
internetowych w całym kraju, aby trudniej go było namierzyć.
15.02.2005 | aktual.: 16.02.2005 05:37
Oszusta zatrzymał oficer z Sekcji Przestępstw Komputerowych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, który współpracował z ekspertem serwisu aukcyjnego - poinformował Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji.
Mężczyzna został namierzony w jednej z częstochowskich kawiarenek internetowych. Przed przyjazdem policjantów zdążył jednak opuścić lokal. Ponownie namierzono go w innej kawiarence w tym mieście. Tam udało się go ująć.
Oszust obserwował kończące się aukcje. W ślad za właściwą informacją - przekazywaną zwycięzcy aukcji automatycznie przez serwis internetowy - wysyłał do ich zwycięzców e-maile z numerem swojego konta. Wynikało z nich, że to on jest sprzedawcą, ale niedawno zmienił numer konta bankowego i prosił, by właśnie na nie wpłacać pieniądze. W wielu przypadkach osoby wpłacały pieniądze na konto oszusta podane w jego e-mailu - powiedział Jachimczak.
Sprawca korzystał z kilku kont e-mailowych założonych na niemieckim serwerze. Miał też konto w jednym z internetowych banków. Aby trudniej go było namierzyć, jeździł po Polsce, korzystając z różnych kawiarenek internetowych. Dzień przed zatrzymaniem go w Częstochowie, był m.in. w Kaliszu i Bełchatowie.
W taki sposób zostało oszukanych co najmniej 100 osób w całym kraju. Wszyscy, którzy padli ofiarą mężczyzny, proszeni są o kontakt z prowadzącymi sprawę policjantami z Częstochowy (nr tel. 0-34/369-1456, 369-1270) lub z najbliższą jednostką policji pod numerem 997.
To kolejne w ostatnich miesiącach zatrzymanie w związku z oszustwami przy wykorzystaniu portalu Allegro. W grudniu ubiegłego roku, współpracując z Allegro, śląscy funkcjonariusze ujęli dwóch mężczyzn, którzy podszywali się pod sprzedających towary, ale po zainkasowaniu za nie pieniędzy nie wysyłali ich do odbiorców.
Dane sprzedających oszuści zdobywali dzięki założeniu własnej strony internetowej, podobnej do Allegro. Oszukali ok. 100 osób z całego kraju.
Jak szacują przedstawiciele Allegro, przypadki oszustw w skali roku dotyczą jedynie około pół promila wszystkich transakcji dokonywanych za pośrednictwem tego serwisu. Codziennie na aukcjach tego portalu sprzedawanych jest kilkadziesiąt tysięcy różnych przedmiotów.
Allegro zwraca oszukanym klientom poniesione przez nich koszty do 300 zł. Przy transakcjach o większej wartości portal zaleca klientom korzystanie z systemu escrow, dzięki któremu pieniądze za wylicytowany przedmiot trafiają do pośrednika, a dopiero gdy nabywca otrzyma sprawny towar - do sprzedawcy. Portal zaleca też, aby sprawdzać referencje sprzedającego i skontaktować się z nim przed wysłaniem pieniędzy, potwierdzając wiarygodność oferty.