PolskaPolicja zatrzymała 25-letnią matkę porzuconych chłopców. Dzieci znaleziono w świątyniach na Śląsku

Policja zatrzymała 25‑letnią matkę porzuconych chłopców. Dzieci znaleziono w świątyniach na Śląsku

• Dwaj chłopcy porzuceni w kościołach na Śląsku
• Policja odnalazła matkę dzieci
• Kobieta została przewieziono na komendę - trwa przesłuchanie
• Ze wstępnych ustaleń: do porzucenia dzieci kobietę zmusiła sytuacja materialna

Policja zatrzymała 25-letnią matkę porzuconych chłopców. Dzieci znaleziono w świątyniach na Śląsku
Źródło zdjęć: © Policja

Odnalazła się matka dzieci porzuconych w kościołach na Śląsku. Dwóch chłopców - pół i około 1,5-rocznego - znaleziono w Sosnowcu i Katowicach. Są zdrowi i zadbani. Nie mają żadnych śladów pobicia czy złego traktowania - podaje RMF FM.

Jak podała śląska policja, w miniony wtorek wieczorem młodszego z chłopców znaleziono w przedsionku kościoła w Sosnowcu przy ul. Gospodarczej. Niemowlę miało kartkę, na którym której ktoś napisał: "Błagam zaopiekujcie się moim dzieckiem. Ja nie jestem w stanie. Bóg zapłać". Następnego dnia tuż po południu około 2-letni chłopiec został znaleziony w kościele przy ul. Granicznej w Katowicach.

- Obaj chłopcy są zdrowi i zadbani, trafili już do rodzin, które się nimi tymczasowo opiekują - powiedział wcześniej nadkomisarz Tomasz Gogolin z zespołu prasowego śląskiej policji.

Chłopca pozostawionego w Sosnowcu przewieziono do centrum pediatrii. Lekarze określili, że jest dzieckiem zdrowym, nie noszącym oznak niedożywienia, zaniedbań opiekuńczych czy przemocy. Jego wiek ocenili na 6-8 miesięcy. Chłopiec jest pogodny i ufny.

Policjanci apelowali do opiekunów, aby skontaktowali się z Komendą Miejską Policji w Sosnowcu. - Bez względu na okoliczności podjęcia tak desperackiej decyzji, zapewniamy o możliwości udzielenia szeroko rozumianej pomocy, a przede wszystkim w znalezieniu rozwiązania tej trudnej sytuacji i wyjścia z niewątpliwie dramatycznego położenia, w jakim się znaleźli - podkreślali funkcjonariusze.

Dziecko w kościele w Katowicach znalazła mieszkanka tego miasta. Według jej relacji w środę podeszła do niej ubrana na czarno kobieta i poinformowała, że przy wejściu stoi bez opieki mały chłopczyk. Poprosiła ją, aby skontaktowała się z księdzem, a ona zawiadomi policję, po czym szybko opuściła kościół.

Ponieważ dzieci zostały odnalezione dzień po dniu, w kościołach oddalonych od siebie zaledwie o ok. 8 km, policja od początku nie wykluczała, że chłopcy mogą być braćmi.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (341)