Policja zapowiada ukaranie pikietujących przed Sejmem
(fot. wp.pl)
Pikieta przed Sejmem jest nielegalna,
dlatego policja złoży wniosek do sądu grodzkiego o ukaranie jej
organizatorów - powiedział rzecznik
Komendanta Stołecznego Policji Mariusz Sokołowski.
27.09.2006 | aktual.: 28.09.2006 01:52
Po północy pikietujący - głownie młodzi ludzie z młodzieżówek lewicowych oraz z samorządowego porozumienia "Nasze Miasto" - zaczęli się rozchodzić. Jak powiedzieli przedstawiciele protestujących, noc w namiotach przed Sejmem spędzi około 10 osób. Zapowiedzieli, że rano dołączą do nich kolejni demonstranci.
Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji powiedział, że policjanci będą zabezpieczać całe zgromadzenie, jak dwa tysiące innych każdego roku. Zapewnił też, że dopóki przed Sejmem będą zgromadzeni ludzie, będą tam również policjanci.
Pikietujący domagali się dymisji rządu w związku z ujawnieniem przez TVN nagrania z rozmów ministra Adama Lipińskiego z posłanką Samoobrony Renatą Beger m.in. o jej przejściu do PiS w zamian za stanowisko w resorcie rolnictwa.
Późnym wieczorem do pikietujących przyjechała Renata Beger. Podziękowała im za obecność i zaapelowała o spokój.
Pikiety - liczące od kilkunastu do kilkudziesięciu osób - odbywały się też m.in. w Gdańsku, Gdyni, Kielcach, Poznaniu i Toruniu. Ich organizatorami byli głównie młodzi ludzie związani z lewicą, PO i Partią Demokratyczną - demokraci.pl.