Policja wyjaśni śmierć matki i dwójki noworodków
Policja ustala przyczyny i okoliczności śmierci 39-letniej kobiety i dwójki jej noworodków. Ich zwłoki znaleziono w jednym z domów w gminie Wojsławice (Lubelskie), gdzie kobieta urodziła dzieci.
Jak poinformował rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz, według dotychczasowych ustaleń policji rodzina 39-letniej Małgorzaty F. nie wiedziała, że kobieta jest w ciąży. Mieszkała ona razem z mężem, pięciorgiem dzieci i z rodzicami w gospodarstwie na wsi.
O złym samopoczuciu matki powiedział swojej babci 2,5-letni synek Małgorzaty F. Chłopczyk wyszedł rano z pokoju mamy skarżąc się babci, że źle się czuje, i że źle się czuje jego mama. Gdy zajrzała do niej matka, 39-latka poprosiła ją, by przyniosła jej lekarstwo - powiedział Wójtowicz.
Kiedy kobieta przyniosła tabletkę przeciwbólową, zaniepokojona stanem córki podniosła kołdrę, którą była przykryta Małgorzata F. Wtedy zobaczyła ogromną kałużę krwi i noworodka. Wezwano karetkę pogotowia. Okazało się, że kobieta urodziła dwójkę dzieci, chłopca i dziewczynkę. Niestety, dla całej trójki za późno było już na pomoc. Przybyły na miejsce lekarz mógł jedynie stwierdzić ich zgon - dodał Wójtowicz.
Rodzina zmarłej kobiety została objęta opieką. Jej ojciec doznał wstrząsu psychicznego, został przewieziony do szpitala. Pomocy medycznej wymagał również mąż zmarłej - powiedział Wójtowicz.
Policja ustala okoliczności zdarzenia. Rodzina Małgorzaty F. cieszyła się dobrą opinią w swoim środowisku.
Decyzją prokuratora zwłoki matki i dzieci zostały zabezpieczone do badań przez biegłych.