Policja wsadziła Różową Panterę za kraty
We Włoszech zatrzymano kolejnego domniemanego członka Różowych Panter, gangu, który w ciągu dziesięciu lat skradł w Europie i Azji klejnoty warte ponad 250 mln dolarów - poinformował Interpol.
14.05.2010 | aktual.: 14.05.2010 17:37
39-letniego Radovana Jeluszicia podejrzewa się o udział "w serii przestępstw", w tym o napad na sklep jubilerski w Tokio w 2007 roku. Ten obywatel Czarnogóry, legitymujący się fałszywym chorwackim paszportem, został aresztowany w Rzymie. Identyfikacji podejrzanego dokonano, pobierając odciski palców.
Z kolei pod koniec kwietnia na granicy między Czarnogórą a Serbią aresztowano Bojana Vuczkovicia, 24-letniego obywatela Serbii, poszukiwanego w Austrii za udział w napadzie na sklep jubilerski w Wiedniu w listopadzie 2008 roku.
- Aresztowanie Jeluszicia, do którego doszło mniej niż dwa tygodnie po zatrzymaniu w Czarnogórze innego członka Różowych Panter, potwierdza skuteczność policyjnego śledztwa, a przede wszystkim sprawność czarnogórskich oraz włoskich służb - skomentował Jean-Michel Louboutin z Interpolu.
W 2007 roku Interpol stworzył specjalną komórkę, której zadaniem jest rozbicie tej siatki przestępców.
W kwietniu 2009 roku sąd na Cyprze skazał na dziewięć miesięcy więzienia innego obywatela Czarnogóry, członka Różowych Panter. Z kolei we wrześniu 2009 roku we Francji na kary od 6 do 15 lat pozbawienia wolności skazano trzech Serbów.
NaSygnale.pl: Jak oni to zrobili?! Wynieśli z banku... bankomat!