Policja wciąż szuka ofiar pożaru domu w norweskim Drammen
Norweska policja kontynuuje
przeszukiwanie zgliszczy spalonego domu w Drammen, w którym
poniosło w niedzielę śmierć siedmiu polskich obywateli.
11.11.2008 | aktual.: 11.11.2008 12:42
We wtorek ok. godziny 9.00 rano na teren budynku weszła ekipa techników kryminalistycznych, którzy będą przeszukiwać parter. Ich zadaniem jest sprawdzenie, czy nie znajdują się tam jeszcze ciała ofiar oraz poszukiwanie dowodów wskazujących na przyczynę pożaru.
Jak oświadczyła kierująca dochodzeniem Nina Bjoerlo z policji w Drammen, "dom został tak zniszczony przez ogień, że być może nie będzie możliwe pewne określenie przyczyny pożaru". Jej wypowiedź przytoczyło norweskie radio publiczne.
Miejscowy dziennik "Drammen Tidene" przytacza rozmowę z polskim księdzem Pawłem Wiechem, który razem z drugim polskim duchownym Wojciechem Kotowskim wchodzi w skład grupy kryzysowej, opiekującej się ocalałymi z katastrofy.
Ks. Wiech powiedział m.in., że obaj starają się nieść religijne i psychiczne wsparcie ocalonym oraz telefonującym z Polski rodzinom, ale za konieczną uważa profesjonalną pomoc psychologów.
W związku z katastrofą w Drammen ambasada RP w Oslo odwołała zaplanowane na wtorek w stolicy Norwegii koncert i przyjęcie z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
W katolickim kościele św. Olafa w Oslo o godz. 19. odbędzie się uroczysta msza za ojczyznę i ofiary pożaru - poinformowano w komunikacie ambasady.
Michał Haykowski