Policja ustaliła tożsamość mężczyzny, który zorganizował sobie kulig za tramwajem
- 24-latek z Elbląga, który przyczepił sanki i jechał za miejskim tramwajem to ten sam, który w październiku ub.r., podróżował na dachu miejskiego autobusu - powiedział WP podkomisarz Krzysztof Nowacki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Mężczyźnie postawiono trzy zarzuty: chodzenia po torowisku, wykorzystania drogi niezgodnie z przeznaczeniem i możliwości spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym.
- Ponieważ jest to wykroczenie zaproponowano mu żeby zapłacił grzywnę, ale się na to nie zgodził. Dlatego sprawa trafiła do sądu - poinformował Nowacki.
Film z całego zajścia, na którym widać jak tzw. "saneczkarz" jedzie na pl. Słowiańskim w Elblągu za tramwajem, pojawił się w sieci 18 stycznia.
24-latek był już znany policji. To on w październiku ubiegłego roku wskoczył na dach autobusu. W ten sposób przejechał kilka minut, po czym zeskoczył i jak gdyby nigdy nic odszedł.
Za pierwszym razem został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Tym razem sprawa trafiła do sądu.