ŚwiatPolicja udawała dziennikarzy, by aresztować ściganego

Policja udawała dziennikarzy, by aresztować ściganego

Izraelska policja w przebraniu reporterów telewizyjnych dokonała aresztowania poszukiwanego Palestyńczyka. Akcja wywołała w Izraelu falę krytyki, gdyż - według krytyków - naraziła na niebezpieczeństwo miejscowych dziennikarzy.

06.11.2007 12:15

"Przebranie może stworzyć błędny wizerunek, że media są w jakiś sposób zaangażowane w śledztwo czy inne operacje policji i tym samym skompromitować ich status obiektywnego i niezależnego źródła informacji" - napisał dyrektor kanału 2 izraelskiej telewizji Awi Weiss w liście do szefa policji Dawida Cohena. List we wtorek opublikował dziennik "Haarec".

Właśnie dziennikarzy kanału 2 udawali funkcjonariusze policji.

Jak poinformowała policja, celem jej akcji był Nadim Indżaz - dawny palestyński informator policyjny. W ubiegłym roku m.in. wdarł się do brytyjskiej ambasady w Tel Awiwie i - twierdząc, że ma broń - domagał się azylu politycznego oraz groził samobójstwem. Choć broń okazała się być z plastiku, Indżaz został skazany za wtargnięcie na teren placówki dyplomatycznej i spędził kilka miesięcy w więzieniu.

Przed kilkoma miesiącami Palestyńczyk wyszedł na wolność i w tym czasie sformułował "kilka gróźb" - powiedział policyjny rzecznik Miki Rosenfeld. Policja, aby się z nim spotkać, wcieliła się w reporterów kanału 2. Teraz Indżaz czeka w areszcie na proces.

Ktokolwiek podjął decyzję (o tej operacji), jest głupcem - mówił cytowany przez Radio Izrael były prowadzący kanału 2 Gadi Sukenik. Dodał, że takie praktyki powinny być całkowicie wykluczone.

Awi Weiss podkreślił, że zagrożona jest także jakość informacji, gdyż źródła będą bały się rozmów z przedstawicielami mediów z obawy przed aresztowaniem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)