Policja szuka sprawców eksplozji pocisku
Policja poszukuje sprawców zdetonowania
kilkudziesięciokilogramowego pocisku, pochodzącego z czasów
drugiej wojny światowej; do eksplozji doszło w czwartek wieczorem
w Paszczynie koło Dębicy (Podkarpackie) - poinformował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej
Policji w Rzeszowie, podinspektor Wiesław Dybaś.
Wieczorem mieszkańców Paszczyny zaniepokoiła donośna eksplozja dobiegająca z okolic poniemieckiej wieży ciśnień na górze Patryja. Policyjny patrol niedługo potem na miejscu wybuchu znalazł ślady po ognisku i fragmenty rozerwanego pocisku. Był to prawdopodobnie ogromny, kilkudziesięciokilogramowy pocisk artyleryjski z okresu drugiej wojny. Resztki pocisku były jeszcze gorące, a ściana powojennego bunkra fortecznego została zburzona - powiedział Dybaś.
Jego zdaniem, wiele wskazuje, że w wieczorem w pobliżu bunkra grupa młodych ludzi zdetonowała znalezisko. Prawdopodobnie pocisk został włożony do ogniska i wtedy wybuchł. Nie ma śladów, aby ktokolwiek został ranny - dodał rzecznik.
Dybaś przypomniał, że "zabawa mogła okazać się śmiertelna zarówno dla samych amatorów mocnych wrażeń, jak i przygodnych osób, które znalazłyby się w polu rażenia". Podkreślił także, że sprawcy narażenia innego człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.