Policja sprawdzi mieszkanie świadka ws. śmierci Litwinienki
Policja sprawdzi, czy w hamburskim
mieszkaniu używanym przez Dmitrija Kowtuna, świadka w sprawie
otrucia byłego rosyjskiego agenta FSB Aleksandra Litwinienki, nie
ma śladów radioaktywnego polonu-210 - poinformowali
przedstawiciele hamburskiej policji.
08.12.2006 | aktual.: 08.12.2006 23:10
Biznesmen Dmitrij Kowtun spotkał się z Litwinienką w hotelowym barze, tuż przed wykryciem u byłego agenta symptomów otrucia polonem.
Kowtun przebywa aktualnie w moskiewskim szpitalu, gdyż w jego organizmie również wykryto ślady zatrucia tym radioaktywnym pierwiastkiem. W czwartek rosyjska agencja Interfax podała, że biznesmen zapadł w śpiączkę i jest w stanie krytycznym, jednak adwokat innego świadka Andrieja Ługowoja zdementował te doniesienia.
Policja hamburska wstrzyma się z przeszukaniem mieszkania do czasu przybycia specjalistów z policji federalnej.
W wydanym oświadczeniu hamburska policja poinformowała, że sprawdzone będą również inne miejsca gdzie Kowtun mógł przebywać, a także osoby, które się z nim spotkały.
Litwinienko zmarł w Londynie 23 listopada napromieniowany wysoko radioaktywnym polonem-210.