Policja rozbiła "gang mokotowski"
Policja i prokuratura rozbiły "grupę
mokotowską", jeden z najgroźniejszych gangów w Polsce. Zatrzymano
17 osób, które są przesłuchiwane. Spodziewane są wnioski
do sądu o ich aresztowanie.
20.12.2005 | aktual.: 20.12.2005 20:34
O zatrzymaniu gangsterów poinformował prokurator krajowy Janusz Kaczmarek podczas zwołanej wieczorem konferencji prasowej. Jesteśmy zadowoleni, że na święta ta grupa będzie w areszcie - oświadczył.
W przeprowadzonych jednocześnie w różnych miejscach zatrzymaniach uczestniczyło 160 policjantów. We wtorek rano równocześnie w Warszawie, Białymstoku, Szczecinie i Gdańsku policjanci z Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji, wspomaganych przez kilkudziesięciu antyterrorystów, zatrzymało 17 osób, członków i współpracowników trzech grup przestępczych powiązanych z tzw. grupą mokotowską.
Akcja to wynik "wielomiesięcznej pracy" Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce i policyjnego Centralnego Biura Śledczego.
Gang od 10 lat m.in. napadał na TIR-y, handlował bronią i narkotykami (także na skalę międzynarodową), prał brudne pieniądze. Przy zatrzymanych znaleziono amunicję, ładunki wybuchowe, granaty, a także mundury policyjne. Gang działał w Warszawie oraz w Łowiczu, Gdańsku, Białymstoku i Szczecinie.
Na konferencji nie podano bliższych szczegółów sprawy. Ujawniono tylko, że grupa związana była z zatrzymanym już w 2004 r. Andrzejem H., ps. Korek. Został on aresztowany przez gdański sąd pod zarzutem przemytu 325 kg kokainy z Ameryki Południowej do Gdyni w 2003 r. (grozi mu do 15 lat więzienia).
Grupa "Korka" systematycznie zawłaszczała strefy wpływów po "grupie pruszkowskiej", wyrastając na najgroźniejszą w kraju. Gang zajmował się narkobiznesem, a zbrojne ramię grupy czerpało zyski ze ściągania haraczy i uprowadzeń.
Zdaniem mediów, płatni mordercy polują na świadka koronnego, który wsypał gang "Korka". Według "Życia Warszawy", zeznania łącznika polskich gangów z południowoamerykańskimi kartelami wstrząsnęły naszym półświatkiem. Ukrywający się w USA gangster zaczął współpracować z amerykańskim i polskim wymiarem sprawiedliwości. Dzięki jego zeznaniom rozbito "gang mokotowski".