PolskaPolicja poszukuje "nożowników" z Gubałówki

Policja poszukuje "nożowników" z Gubałówki

Policja opublikowała portrety pamięciowe
dwóch napastników, którzy w Zakopanem zranili
sześciu młodych mężczyzn biorących udział w plenerowym powitaniu
Nowego Roku na stoku Gubałówki. Czterech poszkodowanych w
najbliższym czasie opuści szpital.

Policja poszukuje "nożowników" z Gubałówki
Źródło zdjęć: © PAP

02.01.2007 | aktual.: 02.01.2007 20:46

Stan dwóch pozostałych jest na tyle ciężki, że wymagają oni dłuższej hospitalizacji - powiedziała rzeczniczka zakopiańskiej policji, aspirant Monika Kraśnicka-Broś.

Policja poszukuje mężczyzny w wieku ok. 30 lat o krępej sylwetce ciała i wzroście 195-200 cm. Poszukiwany jest brunetem, ma krótkie włosywłosy. Znak szczególny to świeże otarcie na grzbiecie nosa. Drugi sprawca ma od 22 do 24 lat, 165-168 cm wzrostu i szczupłą sylwetkę. Nosi bardzo krótkie włosy, nie przekraczające 5 mm długości. Prawdopodobnie ma zeza rozbieżnego.

Charakterystyczne dla tej dwójki jest to, że mężczyźni, z powodu dużej różnicy wzrostu oraz postury, stanowią swoje fizyczne przeciwieństwo.

Według policjantów, sprawcy najprawdopodobniej nie pochodzą z Zakopanego i już wyjechali z Podhala w rodzinne strony. "To tylko jedna z hipotez, liczymy na informacje od osób, które mogą wskazać miejsce pobytu tych mężczyzn. Prosimy także świadków zdarzenia, do których jeszcze nie udało się nam dotrzeć, o kontakt" - powiedziała Kraśnicka-Broś.

Dodała, że po opublikowaniu portretów pamięciowych do zakopiańskiej policji napływają pierwsze informacje na temat sprawców i są one weryfikowane.

Około godz. 2 po północy w Nowy Rok, przy górnej stacji kolejki na Polanę Szymoszkową na Gubałówce dwóch napastników zaatakowało grupkę mężczyzn z Warszawy i Poznania. Silniejszy ze sprawców powalał ofiary pięściami, a jego znacznie niższy i szczuplejszy kompan zadawał ciosy nożem.

Policja wciąż nie może ustalić, co było przyczyną ataku. Jedna z wersji mówi o tym, że poszło o dziewczynę, inna - że nie było wyraźnego powodu, poza agresją wywołaną przez alkohol. Okoliczności są trudne do odtworzenia, bo prawie wszyscy wokół byli nietrzeźwi. Sześciu mężczyzn w wieku od 21 do 33 lat trafiło do zakopiańskiego szpitala z ranami od noża. Oni także byli nietrzeźwi, mieli od 1,5 do 3,1 promila alkoholu we krwi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)