Policja ostrzega: to przestępczość przyszłości

Raport zaprezentował wiceszef MSWiA Adam Rapacki. Według niego, z dokumentu wynika, że stan bezpieczeństwa w Polsce się poprawia, a wykrywalność przestępstw - zwiększa.

Równocześnie jednak pojawiają się nowe zagrożenia. Jednym z nich - wyjaśnił - jest przestępczość w internecie. - Na pewno ten rodzaj przestępczości to przestępczość przyszłości. Mamy tu duże pole do działań. W KGP działa specjalny zespół zajmujący się tego rodzaju przestępstwami. Tego typu zespoły powinny jednak też działać w komendach wojewódzkich, miejskich, powiatowych - dodał Rapacki.

Z raportu wynika, że w 2010 r. przestępcy wykorzystywali internet głównie do różnego rodzaju oszustw, w tym wyłudzania pieniędzy z kont klientów banków czy sprzedaży podrobionych towarów. Zgodnie z danymi zawartymi w dokumencie, same oszustwa dokonywane za pośrednictwem internetowych portali aukcyjnych stanowią ok. 40% wszystkich oszustw zgłaszanych organom ścigania.

Internet - jak zwracają uwagę autorzy opracowania - wykorzystywany, jest także przez pedofilów i to zarówno do wymiany pornografii dziecięcej, jak i do nawiązywania kontaktu z potencjalnymi ofiarami.

W 2010 r. policjanci wykryli też więcej niż w latach wcześniejszych nieletnich sprawców przestępstw. Przyznał jednak, że ten rodzaj przestępczości z roku na rok wzrasta i w 2010 r. stanowił 12% wszystkich przestępstw kryminalnych (w 2009 r. - 10,5%).

- Realizujemy mnóstwo programów skierowanych do nieletnich. Między innymi program przeciwdziałania agresji poprzez sport po to, by młodym ludziom stworzyć alternatywę, zagospodarować wolny czas. Żeby jednak skuteczniej ograniczyć patologie wśród dzieci i młodzieży, trzeba takiego zwartego frontu wielu instytucji - począwszy od rodziców, nauczycieli poprzez system pomoc społecznej - dodał Rapacki.

Zaznaczył, że w tym zakresie bardzo ważny jest też proces resocjalizacji. - Chodzi o to, by był skuteczny, by ci młodzi ludzie, których da się zresocjalizować nie wkraczali ponownie na drogę przestępstwa - dodał.

Jak podkreślił minister, jednym z najistotniejszych wyzwań w walce z przestępczością jest skuteczne odbieranie przestępcom majątku. Z raportu wynika, że tylko w 2010 r. w wyniku przestępstw państwo straciło ponad 7,2 mld złotych - o 39% więcej niż w 2009 r. "Policja odzyskała mienie o wartości ponad 263 mln zł, zabezpieczyła ponad 307 mln zł - dodał wiceminister.

Przypomniał równocześnie, że w Komendzie Głównej Policji działa Biuro Odzyskiwania Mienia. Konieczne jest jednak - jak dodał - wypracowanie m.in. skutecznego mechanizmu zarządzania zabezpieczonym mieniem. Chodzi o to, by np. zabezpieczone na poczet kar auto nie zalegało na parkingach i nie obciążało policji dodatkowymi kosztami. Jednym z rozwiązań, które ma ułatwić odzyskiwanie majątku zdobytego w trakcie przestępstw jest też zapis, który znalazł się w projekcie ustawy o wymianie informacji m.in. służbami państw członkowskich UE. Zgodnie z nim szef policji będzie mógł - zanim wystąpi o zgodę do sądu - uzyskać informację, czy dana osoba ma rachunek w banku, czy też nie.