PolskaPolicja ostrzega przed wyłudzeniami. Oszuści mają coraz to nowe sposoby

Policja ostrzega przed wyłudzeniami. Oszuści mają coraz to nowe sposoby

Świętokrzyska policja ostrzega seniorów przed oszustami, próbującymi wyłudzić pieniądze metodą "na wnuczka" lub jej wariantami: "na policjanta" czy urzędnika, który oferuje rzekome wsparcie finansowe z Unii Europejskiej.

Policja ostrzega przed wyłudzeniami. Oszuści mają coraz to nowe sposoby
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej

Jak poinformował rzecznik świętokrzyskiej policji Grzegorz Dudek, od początku roku doszło w regionie do 30 prób wyłudzeń tymi metodami - chodziło w sumie o kilkaset tys. zł. W pięciu przypadkach seniorzy uwierzyli naciągaczom i stracili w sumie ok. 180 tys. zł.

Dzwoniący podawali się nie tylko za wnuczków, ale także za innych członków rodziny - siostrę, córkę czy brata.

65 tys. zł straciła we wtorek 75-letnia mieszkanka Skarżyska-Kamiennej. Chciała ratować rzekomą córkę, która miała spowodować wypadek podczas podróży do Norwegii i potrzebowała pieniędzy na kaucję, by móc wyjść z aresztu. Seniorka pieniądze przekazała w dwóch turach dwóm mężczyznom, przysłanym przez kobietę.

Z kolei 79-letnia mieszkanka Włoszczowy w czwartek przekazała 8,5 tys. zł osobie przysłanej przez rzekomego wnuczka, który także miał spowodować wypadek. Pieniądze - przez telefon oszust prosił o 80 tys. zł - miały być przeznaczone dla poszkodowanych w wypadku. Całe zdarzenie próbowano uwiarygodnić rozmową z "policjantem" - innym mężczyzną, który zadzwonił do kobiety i opowiadał o wypadku.

- Funkcjonariusze policji nigdy nie prowadzą tego typu praktyk i nie żądają przez telefon pieniędzy na rzecz poszkodowanych w wypadkach - podkreślił Dudek.

4 tys. zł straciła 75-letnia mieszkanka Końskich, do której mieszkania przyszedł w poniedziałek mężczyzna, podający się za urzędnika magistratu. Informował, że kobieta otrzymała 10 tys. zł z Unii Europejskiej, ale musi najpierw pokazać oszczędności. - Kobieta pokazała banknoty i odłożyła je na półkę. Gdy mężczyzna wyszedł z mieszkania, pieniędzy już nie było - relacjonował Krzysztof Gaca z koneckiej policji.

Na początku lutego - tylko w ciągu jednego dnia - oszuści dwudziestokrotnie próbowali wyłudzić przez telefon pieniądze od starszych mieszkańców Jędrzejowa i Włoszczowy. Powoływali się na krewnych, którzy rzekomo mieli wypadek - dobrze znali imiona członków rodziny i inne dane, które miały im pomóc w wyłudzeniu. W środę, w podobny sposób próbowano oszukać sześć mieszkanek Ostrowca Świętokrzyskiego.

Wszystkie osoby do których dzwoniono, zorientowały się, że to próby oszustwa i zgłosiły się na policję.

Policjanci apelują, by w żaden sposób i pod żadnym pozorem nie przekazywać pieniędzy nieznajomym. Po telefonie od rzekomych krewnych, którzy proszą o wsparcie, należy zadzwonić do bliskich, by zweryfikować informacje. Jeżeli ktoś podejrzewa, że próbowano go oszukać, zawsze powinien zgłosić sprawę osobiście na komisariacie lub telefonicznie, pod alarmowymi numerami telefonów 997 lub 112.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)