Trwa ładowanie...
d3h133p
29-11-2008 04:55

Policja opuściła posterunek na lotnisku w Bangkoku

Antyrządowi demonstranci w Tajlandii
zmusili policyjne oddziały prewencji do opuszczenia
posterunku na głównym lotnisku w Bangkoku - poinformowali
świadkowie.

d3h133p
d3h133p

Około 2 tys. zwolenników Ludowego Sojuszu na rzecz Demokracji (PAD) odepchnęło na około kilometr od lotniska Suvarnabhumi blisko 150 policjantów.

Według tajlandzkiej telewizji APTN uczestnicy protestu uprowadzili jednego z funkcjonariuszy.

W ostatnich dniach demonstranci zajęli dwa stołeczne lotniska - międzynarodowy port lotniczy Suvarnabhumi i stare lotnisko Don Muang, obsługujące obecnie głównie loty krajowe.

W czwartek premier Somchai Wongsawat, którego ustąpienia żądają protestujący, ogłosił w obu portach lotniczych stan wyjątkowy.

d3h133p

Blokada stołecznych lotnisk miała uniemożliwić powrót do Bangkoku z wizyty w Peru premiera Somchaia. Ostatecznie wylądował on w środę na północy kraju w Chiang Mai i tam zwołał w czwartek posiedzenie gabinetu.

Opozycja, od sierpnia okupująca rejon kancelarii premiera, żąda ustąpienia szefa rządu Tajlandii. Oskarża zaprzysiężonego 25 września premiera Somchaia, że jest sterowany przez byłego szefa rządu, a prywatnie swojego szwagra Thaksina Shinawatrę, obalonego w 2006 roku w rezultacie wojskowego zamachu stanu.

W środę Somchai po raz kolejny powtórzył, że nie ustąpi ze stanowiska. Odrzucił też żądania armii w sprawie dymisji gabinetu i rozpisania przedterminowych wyborów do parlamentu. Zaapelował do sił zbrojnych kraju by "pozostały w koszarach".

d3h133p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3h133p
Więcej tematów