PolskaPolicja: mecz Polska-Portugalia bez incydentów

Policja: mecz Polska-Portugalia bez incydentów

Mecz Polska-Portugalia, rozegrany w środę na Stadionie Narodowym w Warszawie, przebiegł spokojnie. Ochrona nie wpuściła na obiekt kilku osób, które były w stanie nietrzeźwym; poza tym nie doszło do poważniejszych incydentów - ocenił rzecznik KG Policji Mariusz Sokołowski.

Policja: mecz Polska-Portugalia bez incydentów
Źródło zdjęć: © AP | Alik Keplicz

01.03.2012 | aktual.: 01.03.2012 01:53

- W tej chwili na stadionie zostały już pojedyncze osoby. Większość kibiców opuściła obiekt. Udało się to praktycznie w ciągu pół godziny, mimo że czynne były trzy z pięciu wyjść - zaznaczył Sokołowski tuż po godz. 23. Spotkanie reprezentacji piłkarskich Polski i Portugalii skończyło się wynikiem 0:0.

Jak dodał, kibice - prawie 60 tys. osób - wchodzili na mecz dwoma bramami. Na wniosek policji organizator imprezy, czyli PZPN zdecydował jednak o otwarciu "na wyjście" trzeciej bramy.

- W chwili, gdy kibice wchodzili na stadion zdarzały się momenty, gdy było bardzo tłoczno i wejścia się korkowały. Na pewno sytuacja będzie nieco inna, gdy czynnych będzie pięć wejść - dodał Sokołowski. To, że w środę nie wszystkie były otwarte miało związek z pracami, które są jeszcze prowadzone w okolicach stadionu.

Policja od początku podkreślała, że mecz Polska-Portugalia będzie traktowała jako test przed zbliżającym się turniejem Euro 2012. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za bezpieczeństwo środowej imprezy odpowiadał organizator - PZPN i wynajęta przez niego ochrona. Policjanci byli jednak na miejscu, wspierali ochronę; już rano przeprowadzili też m.in. sprawdzenie pirotechniczne obiektu.

Ze strony policji mecz zabezpieczało ponad 2 tysiące funkcjonariuszy. Kilkudziesięciu żołnierzy, m.in. patrol rozminowania i zespoły chemiczne i biologiczne, wysłało też wojsko.

Przed i w trakcie meczu wyłączono ruch w okolicach stadionu - na ul. Francuskiej i w al. Zielenieckiej między ulicami Zwycięzców a Grochowską, część ul. Międzynarodowej oraz w ciągu Al. Jerozolimskie - most Poniatowskiego - al. Poniatowskiego - al. Waszyngtona między rondem de Gaulle'a a ul. Kinową. Jak poinformował rzecznik stołecznej policji Maciej Karczyński, ruch pojazdów przez most Poniatowskiego przywrócono o północy, a na ul. Francuskiej i w al. Zielenieckiej - dziesięć minut później.

Na mecz do Warszawy przyjechali dodatkowo policjanci z Katowic, Białegostoku, Kielc i Częstochowy, którzy będą uczestniczyć w zabezpieczeniu zbliżającego się Euro 2012. Jak wyjaśniał Sokołowski, chodziło m.in. o to by, dokładnie poznali stadion. Na miejscu byli też policyjni antyterroryści, funkcjonariusze po cywilnemu i spottersi - policjanci, którzy mają pomagać kibicom.

Spotkanie obserwowali również wicekomendanci policji odpowiedzialni za prewencję z Wrocławia, Gdańska, Poznania, Krakowa, Lublina i Rzeszowa - czyli m.in. z miast, w których będą odbywać się mecze Euro 2012.

- Po dzisiejszym (środowym) meczu powstanie szczegółowy raport dotyczący jego zabezpieczenia. Oceniane będzie m.in. działanie wszystkich służb - także informacyjnych, spottersów (policjantów, którzy mają pomagać kibicom) oraz np. kwestie związane z wejściem i sprawdzeniem kibiców oraz ich wyjściem ze stadionu" - powiedział Sokołowski.

Jak dodał, w raporcie tym zwrócona zostanie uwaga również na ewentualne niedociągnięcia w działaniach służb, które przed Euro 2012 trzeba jeszcze poprawić.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (23)