Policja: Khalid Masood bez związków z IS 

Brytyjska policja badająca zamach z ubiegłego tygodnia w Londynie nie znalazła dowodów na związki sprawcy, Khalida Masooda, z tzw. Państwem Islamskim albo Al-Kaidą, ale jest jasne, że wykazywał on zainteresowanie dżihadem. W zamachu zginęło pięć osób, w tym sam zamachowiec.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Andy Rain
Bartosz Lewicki

Neil Basu z brytyjskich służb antyterrorystycznych przekazał, że nie ma dowodów na to, że Masood zradykalizował się podczas pobytu w więzieniu w 2003 roku, a sugestie, że tak się stało, określił jako spekulacje.

- Jego metoda ataku oparta była na mało wyszukanych, niezaawansowanych technicznie i niskobudżetowych technikach skopiowanych z poprzednich ataków. Jest ona echem retoryki przywódców IS, jeśli chodzi o metodologię oraz obranie za cel ataku policji, jak i cywilów. Ale na tym etapie nie mam dowodów, że rozmawiał on o zamachu z innymi - głosi oświadczenie Basu.

Nazajutrz po zamachu Państwo Islamskie ogłosiło, że przeprowadził go jeden z jego "żołnierzy".

22 marca po południu napastnik wjechał samochodem w grupę ludzi na Moście Westminsterskim, a następnie próbował dostać się na teren parlamentu, raniąc śmiertelnie nożem policjanta strzegącego bramy wjazdowej. Wkrótce potem sprawca został zastrzelony przez interweniujące służby bezpieczeństwa.

Policja podawała, że napastnik urodził się w 1964 roku w hrabstwie Kent jako Adrian Russell Ajao. Według brytyjskich mediów po przejściu na islam mieszkał w Arabii Saudyjskiej w połowie pierwszej dekady XXI wieku. Do czerwca ub. roku Khalid Masood mieszkał w Birmingham z żoną i dziećmi. Świadkowie opisywali go jako bardzo religijnego mężczyznę.

Kilkakrotnie był skazywany za napaści, w tym za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także za posiadanie broni i wykroczenia przeciwko porządkowi publicznemu. Po raz ostatni skazano go w 2003 roku.

Oświadczenie na temat zamachów wydała też matka Khalida Masooda, Janet Ajao. Jak powiedziała, jest głęboko wstrząśnięta i zasmucona tym, co zrobił jej syn. Jak dodała, wylała wiele łez, myśląc o ofiarach. "Chciałabym, aby to całkowicie jasne, że nie toleruję jego działania ani nie wspierałam go w jego przekonaniach, które doprowadziły do zbrodni" - oiświadczyła.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Porozumienie Izraela i Hamasu. Polska zadowolona z postępów
Porozumienie Izraela i Hamasu. Polska zadowolona z postępów
Mentzen zarzucił Sikorskiemu chamstwo. Zareagował rzecznik MSZ
Mentzen zarzucił Sikorskiemu chamstwo. Zareagował rzecznik MSZ
Wybuchy i pożar na Bielanach. Tragiczny finał akcji ratunkowej
Wybuchy i pożar na Bielanach. Tragiczny finał akcji ratunkowej
Dramat w Krośnie. Dwa ciała w mieszkaniu
Dramat w Krośnie. Dwa ciała w mieszkaniu
Kijów odzyskał 23 dzieci. Wywieziono je wcześniej przez Rosjan
Kijów odzyskał 23 dzieci. Wywieziono je wcześniej przez Rosjan
Ukraina grozi Rosji. Po nocnym zmasowanym ataku
Ukraina grozi Rosji. Po nocnym zmasowanym ataku
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Tymczasowy zakaz dla Trumpa. Gwardia Narodowa nie trafi do Chicago
Tymczasowy zakaz dla Trumpa. Gwardia Narodowa nie trafi do Chicago
Przesłuchanie Szymona Hołowni. Wyjaśni słowa o "zamachu stanu"
Przesłuchanie Szymona Hołowni. Wyjaśni słowa o "zamachu stanu"
Silne wstrząsy na Filipinach. Ostrzeżenie przed tsunami
Silne wstrząsy na Filipinach. Ostrzeżenie przed tsunami
Trump: planuję w niedzielę wyruszyć na Bliski Wschód
Trump: planuję w niedzielę wyruszyć na Bliski Wschód
Rosjanie stracili samolot. Przenosi zabójcze Kindżały
Rosjanie stracili samolot. Przenosi zabójcze Kindżały