Policja: informacje o"Ałmazie" to rozgrywka polityczna
Białostocka policja uważa, że informacje o
tym, iż szkoliła przedstawicieli białoruskiego oddziału
specjalnego "Ałmaz", to próba wmanipulowania jej w "rozgrywki o
charakterze politycznym". Przyznaje jednak, że przebywała u nich
grupa antyterrorystów z Białorusi.
18.03.2005 | aktual.: 18.03.2005 10:57
Informacje o szkoleniu w Białymstoku przedstawicieli "Ałmazu", kojarzonego z zaginięciami działaczy opozycji antyłukaszenkowskiej, podały w miniony czwartek niezależne portale internetowe, informujące o Białorusi. Powołały się na informacje białoruskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
W specjalnym oświadczeniu rzecznik podlaskiej policji Jacek Dobrzyński napisał, że była to grupa "antyterrorystów z Białorusi", a wizyta była kontynuacją przeprowadzonych w ub. roku w Gawrych Rudzie na Suwalszczyźnie międzynarodowych ćwiczeń antyterrorystycznych.
Zapytany, czy odwiedzającymi białostockich policjantów tym razem byli przedstawiciele "Ałmazu", powiedział że nie wie, bo "nie zna struktur białoruskich służb antyterrorystycznych".