Jak pisze serwis pomorska.pl, w poniedziałek policja otrzymała zgłoszenie o zabiciu łabędzia. Pod wskazanym adresem, na klatce schodowej pod drzwiami jednego z mieszkań, policjanci znaleźli torbę z częściami ciała łabędzia.
Funkcjonariusze zapukali do drzwi. Otworzył im pijany 48-latek, który przyznał, że zabił ptaka nad Wisłą i miał zamiar go zjeść. Tłumaczył, ze chciał ulżyć łabędziowi, który - jego zdaniem - był wyczerpany.
Zabójcy łabędzia grozi teraz kara do roku pozbawienia wolności - informuje serwis pomorska.pl.